– W stosunkach z Polską osiągnęliśmy najwyższy poziom zaufania i współpracy – oświadczył Wołodymyr Zełenski. Skomentował w ten sposób projekt ustawy o specjalnym statusie dla obywateli Polski na terytorium Ukrainy. Mimo płynących wcześniej sygnałów, nie potępił rzezi wołyńskiej.
Prezydent Ukrainy skierował w poniedziałek do Rady Najwyższej projekt ustawy, który ma nadać specjalny status obywatelom Polski w Ukrainie. Dokument nosi nazwę: „O ustanowieniu prawnych i socjalnych gwarancji dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej znajdujących się na terytorium Ukrainy”.
„Polscy bracia”
W wieczornej odezwie do narodu Zełenski oświadczył, że to „odpowiedź na ustawę, którą wiosną przyjęło państwo polskie w interesach ukraińskich obywateli„.
– Proponuję dać naszym polskim braciom możliwość legalnego pobytu w Ukrainie przez 18 miesięcy, prawo do pracy, możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, nauki na naszych uczelniach, korzystania z usług medycznych – mówił przywódca Ukrainy.
„Najwyższy poziom zaufania w stosunkach z Polską”
Jednocześnie Zełenski zaapelował do deputowanych o „maksymalnie sumienne podejście do skierowanego projektu”.
– Osiągnęliśmy w stosunkach z Polską najwyższy poziom zaufania i współpracy, nie tylko biorąc pod uwagę dziesięciolecia, ale życie wielu pokoleń naszych narodów. I musimy wzmacniać nasze stosunki we wszystkich sferach i w oparciu o zrozumienie, że Ukraina i Polska mogą być wolne tylko razem, w braterstwie – podkreślił.
Honorowy tytuł dla Przemyśla
Prezydent Ukrainy przypomniał też, że nadał Przemyślowi honorowy tytuł Miasta-Ratownika. Jak podkreślił, miasto otrzymało wyróżnienie za „niezwykle silny wkład władz miejskich, wolontariuszy, mieszkańców w pomoc naszym ludziom i naszej obronie”.
Wcześniej w ten sposób uhonorowany został przez stronę ukraińską Rzeszów.