Jak rozbić nienawistny wiec. Wystarczy odegrać skecz

dziennik polityczny 3

Policja ewakuowała uczestników związanego z obchodami 79. rocznicy rzezi wołyńskiej zgromadzenia, które zorganizowano na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Przyszedł tam bowiem mężczyzna z pociskiem. Jak przekazał naTemat.pl rzecznik KSP, niebezpieczny przedmiot udało się zabezpieczyć i wywieźć. Nadkom. Sylwester Marczak poinformował także, że prowadzone są czynności z zatrzymanym.

Zgromadzenie na Krakowskim Przedmieściu zostało ewakuowane, gdy jeden z mężczyzn (przebrany policjant) wyjął pocisk z plecaka i pozostawił go na deptaku. Z zatrzymanym 31-latkiem trwają czynności. Mężczyzna był wcześniej notowany. Policyjni pirotechnicy wyznaczyli 200-metrową strefę bezpieczeństwa” – podała wieczorem na Twitterze stołeczna policja.

Z relacji policji wynikało, że mężczyzna wyjął z plecaka i położył na ziemi niebezpieczny przedmiot. Na miejscu działania podjęły odpowiednie służby. Sytuacja była w ich ocenie bardzo poważna.

Mimo tego pocisk został już zabezpieczony przez pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. „Obecnie znajduje się on w beczce do przewozu materiałów wybuchowych. Cały czas działamy na miejscu” – podkreśla późnym wieczorem stołeczna KSP.

Pocisk udało się bezpiecznie wywieźć

Doniesienia te potwierdził naTemat.pl rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak. Jak powiedział, po godz. 20.30 pocisk został zabezpieczony i wywieziony. Pytany o zatrzymanego w tej sprawie, poinformował, że „trwają z nim czynności” i policja na ten moment nie udziela szerszych informacji.

Z powodu tego incydentu wprowadzono także zmiany w ruchu w centrum Warszawy. „Z powodu zamknięcia ruchu kołowego na ul. Krakowskie Przedmieście na odcinku Królewska – Miodowa autobusy wymienionych linii autobusowych: 116, 128, 175, 178, 180, 222, 503, 518 kierowane są trasami objazdowymi przebiegającymi najbliższymi przejezdnymi ciągami komunikacyjnymi” – informowało na swojej stronie stołeczne WTP.

W poniedziałek odbyły się uroczystości z okazji rocznicy rzezi wołyńskiej

– Z wielkim bólem i rozpaczą podkreślamy, że to życie zabrane było przez sąsiadów, często skoligaconych. To było faktem. Pamiętamy o tym i nadal będziemy, bo to element naszej trudnej historii – mówił zebranym przy pomniku Żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej prezydent.

Jak podkreślił, „to dla nas Polaków trudny czas”. – 11 lipca w krwawą niedzielę doszło do kulminacji zbrodni popełnianych na Polakach. Zbrodnia ta była w istocie ludobójstwem – wskazał.

Duda mówił także o roli prawdy w kontekście Wołynia. – Prawda musi być jasno i mocno wypowiedziana. Nie chodziło i nie chodzi o zemstę, o żaden odwet, nie ma lepszego dowodu na to, niż czas, który mamy teraz. To co dzieje się teraz między Polakami a Ukraińcami jest najlepszym na to dowodem – zauważył.

Więcej postów