Eksperci rozgryźli mowę ciała Kaczyńskiego! Niepokojące słowa

Eksperci rozgryźli mowę ciała Kaczyńskiego! Niepokojące słowa

Prezes PiS Jarosław Kaczyński niedawno odwiedził kilka polskich miast, w których wygłaszał swoje przemówienia. Większość osób kupiła się na jego słowach, inni zaś zwracali uwagę na mowę ciała byłego wicepremiera. Mają niepokojące wnioski.

Jarosław Kaczyński bez wątpienia potrafi wzbudzić w swoich słuchaczach wiele emocji – od entuzjazmu po złość. Doskonale wie, co należy powiedzieć, by z zainteresowaniem go słuchano. Co na temat jego wystąpień sądzą jednak specjaliści od mowy ciała? Łukasz Kaca, ekspert negocjacji i komunikacji niewerbalnej, uważa Jarosława Kaczyńskiego za dobrego mówcę, który unika częstych błędów.

– Jarosław Kaczyński potrafi być bardzo dobrym mówcą. Nie jest rozgestykulowany i pod względem mowy ciała dzieje się niewiele, ponieważ on często po prostu stoi oparty o pulpit – mówił portalowi NaTemat.

Łukasz Kaca zwrócił też uwagę na szczególne zachowanie prezesa PiS, gdy pojawia się u niego napięcie: zaczyna wtedy przestępować z nogi na nogę, zabiera ręce z pulpitu lub ucieka w prześmiewczy ton. Ekspert nie ma wątpliwości, że Jarosław Kaczyński idealnie dopasował się do swoich odbiorców i przemawiając skupia się na tym, by do niech trafić.

– To, co my widzimy, poza Jarosława Kaczyńskiego, być może jest jakąś jego wersją, ale nie jest zgodna z prawdą. To flirtowanie, snucie opowieści. Jego celem nie jest mówienie o programie, a uspokojenie ludzi, którzy w niego wierzą. On buduje z nimi relacje, więź, żeby po konwencji powiedzieli: oprócz tego, że mądry, to bardzo sympatyczny i fajny człowiek – stwierdził.

Bardziej niepokojące wnioski płyną z obserwacji doktora Mirosława Oczkosia, ekspert do spraw wizerunku i marketingu politycznego. Jego zdaniem wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego nie są tak dobre, jak jeszcze kilka lat temu. – On cztery czy osiem lat temu świetnie sobie radził na scenie. Ta jakość spadła – mówił portalowi NaTemat. Dr Mirosław Oczkoś został także zapytany o liczne wpadki prezesa PiS, jak pomylenie Inowrocławia z Włocławkiem.

– Albo jest przemęczony, albo polityka daje mu popalić. Mamy zużycie władzy, drożyznę, brutalny konflikt wewnątrz niezjednoczonej koalicji. Walka Morawieckiego i Ziobry jest naprawdę bardzo brutalna – skomentował ekspert.

 

Więcej postów