Rząd Mateusza Morawieckiego ogłosił sukces w negocjacjach z Komisją Europejską ws. Funduszu Odbudowy. Tymczasem szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stwierdziła, że Polska nie otrzyma pieniędzy, dopóki nie spełni trzech warunków. Beata Szydło przyznaje, że projekt zmian w sądownictwie, który jest procedowany w Sejmie „może nie spełnić oczekiwań” KE. – W negocjacje są zaangażowani pan premier, pan minister Buda, ja wierzę w ich skuteczność – mówi była premier.
Była premier Beata Szydło była w czwartek (19 maja) gościem „Rozmowy poranka” w Polskim Radiu 24. Europosłanka PiS była pytania o list, który przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen skierowała we wtorek (17 maja) list do deputowanych w Parlamencie Europejskim.
Z pisma wynika, że Polska musi spełnić trzy kamienie milowe, aby otrzymać pieniądze z Funduszu Odbudowy. Chodzi o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, reformę systemu dyscyplinowania sędziów oraz powrót do orzekania sędziów usuniętych przez Izbę Dyscyplinarną. – Zanim zostaną wykonane jakiekolwiek wypłaty z Funduszu Odbudowy, Polska musi dowieść, że wypełniła kamienie milowe – napisała szefowa KE w liście.
Tymczasem rząd premiera Mateusza Morawieckiego pod koniec ubiegłego tygodnia ogłosił sukces negocjacji z KE w sprawie Funduszu Odbudowy.
– Zamknęliśmy negocjacje w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, czyli doszliśmy do porozumienia we wszystkich kwestiach, które były przedmiotem dyskusji z Komisją Europejską – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że porozumienie jakie zawarły zespoły stron, „jest podstawą do tego, żeby KE w ciągu kilku, kilkunastu dni przyjęła i zatwierdziła polski KPO”.
Wcześniej o zakończeniu prac zespołów negocjacyjnych ws. KPO poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Wskazał, że Polska i KE doszły do porozumienia ws. omawianych w negocjacjach „kamieni milowych”.
Teraz Beata Szydło wyraziła wątpliwość, czy prezydencki projekt reformujący Sąd Najwyższy 'będzie spełniał oczekiwania Komisji Europejskiej’. – Czy nie usłyszmy, że Komisja Europejska jest rozczarowana, bo pani von der Leyen oczekiwała czegoś innego? To jest proces negocjacyjny i myślę, że tutaj należy wspierać rząd. W negocjacje są zaangażowani pan premier, pan minister Buda, ja wierzę w ich skuteczność i że oni sobie poradzą z tym, żeby te pieniądze do Polski wpłynęły – powiedziała była premier.
Dodała, że jest ostrożna z podawaniem terminów, kkiedy pieniądze z Funduszu Odbudowy mogą dotrzeć do Polski.
Beata Szydło oceniła, że problem z wypłatą Krajowego Planu Odbudowy wystąpił pod wpływem posłów opozycji w Parlamencie Europejskim. – Ten problem, który w tej chwili mamy z KPO został wygenerowany w dużym stopniu przez samą Komisję Europejską, która pod wpływem, niestety, posłów z PO, Lewicy taką polityczną nagonkę na Polskę zrobiła – zaznaczyła była premier.
Projekt noweli ustawy o SN, zgłoszony przez prezydenta Andrzeja Dudę, nad którym pracuje Sejm przewiduje likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Zgodnie z projektem w SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Projekt ma wprowadzić także instytucję „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”. Nowe przepisy umożliwią też wznowienie postępowań sędziom, którym Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet lub stwierdziła odpowiedzialność dyscyplinarną na podstawie zarzutów dotyczących wydanego orzeczenia. Na złożenie wniosku w tej sprawie sędziowie będą mieli sześć miesięcy, a sprawy te rozpatrzy Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.
W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.