Polacy będą finansować dwa nowe programy pomocowe, tym razem realizowane bezpośrednio na Ukrainie. Zapowiedział je szef KPRM Michał Dworczyk. Kosztów jeszcze nie zna.
Dworczyk na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego spotkał się w Kijowie z wicepremier Ukrainy Iryną Wereszczuk.
Po spotkaniu ogłosił, że Polska będzie realizować bezpośrednio na Ukrainie programy wsparcia.
– Bardzo się cieszę, że mogliśmy omówić te założenia, które zgodnie z decyzją premiera Mateusza Morawieckiego będą realizowane: programy dobroczynne dla kobiet-żołnierzy uwolnionych z niewoli rosyjskiej i program stałej pomocy dla sierot, dla tych dzieci, które straciły ojców zabitych przez Rosjan – powiedział Dworczyk po spotkaniu z Wereszczuk w Kijowie.
Jak powiedziała wicepremier Ukrainy, program skierowany do kobiet ma objąć np. pomoc psychologiczną i materialną, w tym mieszkaniową, ponieważ wiele osób straciło domy.
Wereszczuk podkreśliła, że szczegółowa forma pomocy będzie indywidualnie dostosowywana do każdego przypadku.
– Każda z nich przeżywa inną osobistą tragedię i ból. Komuś może być potrzebna pomoc psychologiczna, komuś innemu zwyczajnie potrzebna jest pomoc materialna, jak kobietom z Mariupola czy innych terytoriów tymczasowo okupowanych, które nie mają gdzie mieszkać – mówiła Wereszczuk.
Minister Dworczyk poinformował, że oba programy mają się rozpocząć w ciągu półtora miesiąca i być realizowane na Ukrainie.
Kosztów jeszcze nie zna. Szczegóły, w tym ich wartość finansowa, mają zostać podane w „najbliższych tygodniach”.
Dworczyk poinformował też, że podczas trwającej wizyty na Ukrainie polska delegacja spotyka się z przedstawicielami administracji ukraińskiej, w tym z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
– Rozmawiamy o bardzo szerokim spektrum pomocy i współpracy. Dzisiaj Polska i Ukraina ma szansę rozwijania współpracy w bardzo wielu dziedzinach – dodał Dworczyk.