PiS ponoć rozważa przesunięcie wyborów samorządowych na 2024 rok.
Wybory samorządowe są oficjalnie zaplanowane na jesień 2023 roku. Jednak, jak informuje portal wprost.pl, rządzący rozważają przesunięcie głosowania. Wybory miałyby się odbyć dopiero rok później – w 2024 roku.
– Jeszcze nic nie jest przesądzone, decyzja polityczna nie zapadła – podkreśla poseł PiS w rozmowie z serwisem. Polityk przyznał jednakże, są „przymiarki do takiego rozwiązania”.
Należy pamiętać, że jesienią przyszłego roku mają się odbyć wybory parlamentarne, co znacząco komplikuje sprawę.
„Znawcy systemów wyborczych od dawna się zastanawiają, czy PKW zdoła przygotować wybory lokalne, w których wyłania się ponad 50 tys. radnych do trzech różnych szczebli samorządów i jednocześnie wybory parlamentarne. Zaś politolodzy rozważają, jak obóz rządzący będzie chciał ustawić jedne i drugie wybory. Czy najpierw samorządowe, a później parlamentarne, czy na odwrót. Czy też może wydłużyć nieco kadencję samorządów, żeby terminy się nie pokrywały. Mówiono o dwóch miesiącach przedłużenia kadencji samorządów albo o pół roku” – czytamy na wprost.pl.
Zdaniem portalu pomysł odłożenia wyborów samorządowych o rok „przy pomocy prezydenta jest do przeprowadzenia”.
Przedterminowe wybory parlamentarne?
W środę w mediach pojawiła się informacja o rzekomym przygotowaniu do samorozwiązania Sejmu. Serwis „Polska Times” podał, że marszałek Elżbieta Witek już od trzech posiedzeń Sejmu chce wrócić do wniosku dotyczącego samorozwiązania Sejmu, który jesienią ubiegłego roku złożyło PSL.
Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy polskatimes.pl, jednocześnie trwają prace nad listami wyborczymi, w ramach których „uwzględniany jest również wariant list PiS bez Solidarnej Polski”. Źródło serwisu podaje, że szanse na przedterminowe wybory wynoszą 50:50.
dorzeczy.pl