PiS chce najpierw głosować ustawę o Sądzie Najwyższym, a potem wniosek opozycji o wotum nieufności wobec Zbigniewa Ziobry. Jeśli koalicjanci nie poprą zmian w wymiarze sprawiedliwości, to lider Solidarnej Polski może pożegnać się z rządowym stanowiskiem.
W środę miało miejsce pierwsze od około roku wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Spotkanie trwało kilka godzin i przyniosło efekty. Według doniesień politykom Zjednoczonej Prawicy udało się dojść do porozumienia w sprawie treści ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższej, którą zaproponował Andrzej Duda.
Portal rmf24.pl relacjonuje, że rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oraz przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki powiedzieli po spotkaniu dziennikarzom, że na posiedzeniu rozmawiano o kwestiach organizacyjnych partii oraz omawiano „sytuację ekonomiczną, wskaźniki makroekonomiczne i to wszystko, co jest związane z polityką Narodowego Banku Polskiego”.
Relacje Solidarnej Polski i PiS „nie uległy zmianie”
Terlecki zaznaczył, że Sejm najprawdopodobniej będzie procedował ustawę o Izbie Dyscyplinarnej SN w przyszłym tygodniu. Według Marka Suskiego projekt dotyczący zmian w Sądzie Najwyższym „pewnie w czwartek wyjdzie z komisji”. Z kolei Czerwińska w kwestii relacji z Solidarną Polską mówiła, że „nie uległy one zmianie”. – Są bardzo konkretne, systematyczne i myślę, że będą bardzo efektywne – dodała.
Sprawy się łączą, bo to partia Zbigniewa Ziobry do tej pory blokowała zmiany dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kilku posłów powiedziało nieoficjalnie RMF FM, że absolutnie nic nie zwiastuje przełomu ws. Izby Dyscyplinarnej SN. Solidarna Polska ma trwać przy swoim zdaniu i oczekuje poprawek do propozycji Dudy.
Głosowanie ws. ustawy o SN odbije się na Zbigniewie Ziobrze?
Politycy Prawa i Sprawiedliwości zdradzili także, że w przyszłym tygodniu ma być głosowany wspólny wniosek opozycji o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. To sprawia, że „PiS może szantażować koalicjantów”. „Jeśli ci w jednym głosowaniu nie poprą ustawy o Sądzie Najwyższym, to w następnym PiS wyrzuci Ziobrę z rządu” – czytamy.