Operator Systemu Transportu Gazu Ukrainy (Operator HTS) oświadczył, że z powodu utraty kontroli stacją w obwodzie ługańskim został zmuszony przerwać tranzyt gazu. Stacja Sochraniwka odpowiada za niemal jedną trzecią tranzytu gazu do Europy.
We wtorek po południu Operator HTS Ukrainy, zarządzający ukraińską siecią przesyłową gazu, poinformował, że z uwagi na tzw. czynniki „siły wyższej”, uniemożliwiające dalszy przesył gazu przez stację pomiarową Sochraniwka i tłocznię Nowopskow przy granicy obwodu ługańskiego z Rosją, tranzyt gazu na tym kierunku zostanie wstrzymany. Powodem jest utrata przez Ukraińców kontroli nad infrastrukturą przesyłową, która obecnie znajduje się na obszarze kontrolowanym przez Rosjan i wspieranych przez nich separatystów.
Przez tłocznię Nowopskow przechodzi prawie jedna trzecia tranzytu gazu do Europy ze stacji Sochraniwka. To 32,6 mln metrów sześciennych na dobę.
HTS Ukrainy twierdzi, że obecnie nie może sprawować kontroli operacyjno-technologicznej nad tłocznią Nowopskow. Ponadto, Rosjanie mają ingerować w proces technologiczny i zmieniać system pracy w należących do operatora obiektach, włącznie z „nieuprawnionym wycofywaniem gazu z systemu przesyłowego”. Zdaniem Ukraińców, taka sytuacja zagraża stabilności i bezpieczeństwu pracy całego ukraińskiego systemu przesyłowego gazu.
Ukraińska spółka państwowa podkreśliła w oficjalnym komunikacie, że działania rosyjskiego wojska w ramach obecnego kontraktu tranzytowego mają charakter tzw. siły wyższej (force majeure), co uniemożliwia wywiązanie się z zobowiązań przesyłowych. Na tej podstawie, HTS poinformował, że od godziny 7:00 dnia 11 maja br. 2022 r. gaz z Rosji nie będzie przyjmowany przez stację Sochraniwka.
Zaznaczono przy tym, że w celu wywiązania się ze zobowiązań względem partnerów europejskich, możliwe jest tymczasowe przeniesienie niedostępnej przepustowości na punkt międzysystemowy Sudża, po stronie ukraińskiej.
Należy jednak zaznaczyć, że według agencji Interfax, Gazprom nie zgadza się na zmianę trasy przesyłowej i odrzuca podstawy przedstawione przez ukraińskiego operatora.
HTS Ukrainy zaznacza też, że wielokrotnie informowano rosyjski Gazprom o zagrożeniu tranzytu gazu przez „działania sił okupacyjnych, kontrolowanych przez Rosję”, żądając zaprzestania ingerencji w pracę obiektów, ale bez odzewu.
W połowie marca br. Gazprom deklarował, że utrzymuje wysoki poziom tranzytu gazu przez Ukrainę zgodnie z zawartymi kontraktami.
Ukrinform