Ukraińscy żołnierze zlikwidowali kolejnego zasłużonego rosyjskiego oficera. Chodzi o kapitana Iwana Romanowa, który wcześniej brał udział w aneksji Krymu oraz rosyjskiej interwencji w Syrii. To już trzeci żołnierz z Berdska, którego wyeliminowała ukraińska armia.
Rosyjskie media poinformowały, że 33-letni kapitan Iwan Romanow z Berdska (miasto w Rosji, w obwodzie nowosybirskim) zginął podczas “specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie”.
Administracja Berdska poinformowała, że Iwan Romanow zmarł 24 kwietnia, ratując swojego towarzysza.
Jak informują rosyjskie media, Iwan Romanow urodził się w 1989 roku. W 2006 roku ukończył szkołę nr 3 „Pelikan” w Berdsku, a w 2011 roku Nowosybirską Wyższą Szkołę Dowodzenia Wojskowego. Następnie wstąpił do armii.
Iwan Romanow był zasłużonym oficerem. Uczestniczył w wyzwoleniu Krymu, a także w rosyjskiej interwencji w Syrii.
Rosjanin został dwukrotnie odznaczony Orderem Odwagi, drugi raz pośmiertnie.
„Szczerze i całym sercem wypełniając swój wojskowy obowiązek, bronił ludności cywilnej Donbasu i bezpieczeństwa narodowego Rosji. Śmierć Iwana Romanowa to nasza wspólna strata i wspólny ból. Jego historia na zawsze pozostanie w naszych sercach i wspomnieniach. Składamy nasze głębokie kondolencje rodzinie, krewnym i przyjaciołom bohatera ”- napisała administracja Berdska w oświadczeniu.
To już trzeci rosyjski żołnierz z tego miasta, który zginął w Ukrainie. Wcześniej zginęli tam Aleksander Frołow oraz porucznik Siemon Proszczałgin — informuje rosyjski portal Berdsk Online.
Niezależny portal Mediazona ustalił pod koniec kwietnia, że Rosja straciła w Ukrainie co najmniej 300 oficerów. Obecnie liczba ta może być dużo wyższa.