Nie ustają ataki na Pawła Wojtunika. Były szef CBA przekazał w środę na Twitterze, że ostatniej doby anonimowa osoba kolejny raz skierowała groźby w stronę jego rodziny. „To już jest uporczywe nękanie!” – komentuje obecny ekspert ds. bezpieczeństwa. Wcześniej sprawa gróźb skierowanych w stronę Wojtunika, trafiła do prokuratury.
W środę 9 lutego na profilu społecznościowym Pawła Wojtunika pojawił się wpis informujący o „ataku telefonicznym”, którego ofiarami padły w ciągu ostatnich godzin córki byłego szefa CBA.
„To już jest uporczywe nękanie! Wczoraj w nocy moja rodzina doświadczyła kolejnego ataku telefonicznego… Moje córki zostały zmuszone do wysłuchania okrutnych gróźb karalnych pod swoim adresem…” – czytamy na profilu byłego szefa CBA oraz eks-dyrektora CBŚ.
„Znowu w dniu, kiedy publicznie wypowiedziałem się o #Pegasus…” – dodał Wojtunik.
Pod wpisem pojawiły się komentarze wsparcia. „Wyrazy współczucia. Bydlaki się bawią”, „To bardzo przykre. I znikąd pomocy. Gdzie są te super wyspecjalizowane służby i walka z cyberprzestępczością? Trzymajcie się!” – czytamy.
8 lutego Paweł Wojtunik gościł w programie Onet Opinie. Były wysoki urzędnik państwowy krytycznie odnosił się do działań aparatu państwa w kontekście wykorzystywania systemu szpiegowskiego Pegasus.
– Jeżeli takie działania miały miejsce i miały charakter nielegalny, to wszyscy funkcjonariusze, którzy byli zaangażowani w stworzenie tak fikcyjnej procedury, począwszy od prowadzących tę sprawę, na szefie kończąc (powinni za to odpowiedzieć -red.) – oceniał Wojtunik.
Były szef CBA podczas rozmowy odniósł się do sprawy ataków na jego rodzinę. – Nie wiem, co robi prokuratura w tej sprawie. My zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, złożyliśmy zeznania, udostępniliśmy dane. Założyliśmy specjalną zakładkę na stronie firmy mojej żony i ufundowałem nagrodę. Uzyskaliśmy już pierwsze informacje, które przekazaliśmy policji. Czekamy, trochę zaniepokojeni, na efekt działań prokuratury. Nie słyszeliśmy, by wszczęli w tej sprawie śledztwo – wyjaśniał.
