Wczoraj wieczorem premier Mateusz Morawiecki spotkał się z Radą Medyczną w sprawie sytuacji epidemiologicznej. Po spotkaniu prof. Magdalena Marczyńska przekazała, jakie podjęto ustalenia. Chodzi o restrykcje i podawanie trzeciej dawki szczepionki na koronawirusa.
W niedzielę wieczorem, po powrocie do Polski po niedzielnych wizytach szefa rządu w stolicach Litwy, Łotwy i Estonii, premier Morawiecki uczestniczył zdalnie w spotkaniu z Radą Medyczną, której celem było omówienie obecnej sytuacji epidemiologicznej.
Jak przekazała PAP prof. Marczyńska, rozmowa z premierem dotyczyła m.in. braku wydolności służby zdrowia. Eksperci mówili o konieczności zmieniania kolejnych oddziałów w covidowe, braku miejsc na pulmonologii czy neurologii.
– W kolejnych tygodniach polityka państwa w walce z epidemią ma być taka, aby wzmocnić jeszcze bardziej działania proszczepienne, egzekwować zasadę DDM i nakładać kary m.in. za brak noszenia maseczek tam, gdzie jest to wymagane. Ma być wystawianych więcej mandatów za złamanie tych przepisów, ma być wzmocnione egzekwowanie przestrzegania tych zasad – wskazała prof. Marczyńska.
W przyszłym tygodniu ma zostać wydany komunikat, który umożliwi najprawdopodobniej podawanie trzeciej dawki szczepionki wcześniej niż po upływanie sześciu miesięcy od szczepienia podstawowego. – Najpewniej będzie to możliwość skrócenia tego okresu do pięciu miesięcy. Ta zmiana ma być lada moment – przekazała.
– W najbliższych tygodniach nie należy oczekiwać zmiany polityki państwa wobec obecnej fali zachorowań na COVID-19 – powiedziała PAP prof. Marczyńska.
Eksperci z Rady Medycznej wyrazili solidarnie swoją nadzieję, że posłowie zasiadający w Sejmie – bez względu na ugrupowania polityczne – poprą przepisy ustawy pozwalające pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.
– Mamy nadzieję, że w tej sprawie zwycięży rozsądek – dodała członkini Rady Medycznej.
Z kolei minister zdrowia w TVP Info przyznał w niedzielę wieczorem, że w ciągu tygodnia do trzech musimy się liczyć ze wzrostem liczby zakażeń. Wskazał, że jeden ze scenariuszy przewiduje apogeum epidemii w najbliższym tygodniu. Wtedy – jak dodał – należy spodziewać się średnio 25 tys. przypadków dziennie.
– Jest jeszcze gorszy scenariusz, który przewiduje, że te wzrosty będą o dwa tygodnie dłuższe i wtedy dopiero na początku grudnia będziemy mieli apogeum i ono będzie na wyższym poziomie, około 30-35 tysięcy przypadków – powiedział Niedzielski.
Pytany o prognozy dotyczące okresu Świąt Bożego Narodzenia, zaznaczył, że według najbardziej prawdopodobnego scenariusza, w okresie przedświątecznym liczba zachorowań zacznie maleć.
Minister zdrowia nie wykluczył, że konieczna będzie później czwarta i piąta dawka szczepionki. – Być może tak będzie. Nie powinniśmy być zaskoczeni, bo patrząc na to, z czym mamy od wielu lat do czynienia, mówię tutaj o infekcjach grypowych, widzimy, że z roku na rok jest nowa szczepionka, że ta szczepionka musi być zmieniana, bo ten wirus również mutuje – odpowiedział Niedzielski.
W niedzielę Ministerstwo Zdrowia podało, że badania potwierdziły 18 883 nowe zakażenia koronawirusem oraz że zmarło 41 osób z COVID-19. W szpitalach przebywa obecnie 16 733 pacjentów z COVID-19, w tym 1487 chorych podłączonych do respiratorów. Rok temu z powodu COVID-19 w szpitalach przebywało 22 478 chorych, z czego 2 125 było pod respiratorami.
W niedzielę wieczorem Mateusz Morawiecki rozmawiał z Radą Medyczną o sytuacji epidemicznej w Polsce.
Minister zdrowia Adam Niedzielski nie wykluczył podawania czwartej i piątej dawki szczepienia na koronawirusa.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter