W niedzielę wieczorem biuro prasowe Narodowego Banku Polskiego postanowiło przeprowadzić na Twitterze ankietę i spytać użytkowników tego portalu, kto „jest kierownikiem polowania” i „uruchomił falę ataków na NBP”. To nie pierwszy zastanawiający wpis banku centralnego w ostatnich dniach.
„Kto jest »kierownikiem polowania«? Podpowiedź: dał sygnał i uruchomił wielką falę ataków na Narodowy Bank Polski” – takie niecodzienne pytanie skierowało do internautów biuro prasowe NBP w niedzielę późnym wieczorem. Jeszcze bardziej nietypowe są możliwe odpowiedzi. Użytkownicy mogą wybierać między Donaldem, Colargolem, Mają i Gargamelem.
Kto jest „kierownikiem polowania”? Podpowiedź: dał sygnał i uruchomił wielką falę ataków na Narodowy Bank Polski.
— Biuro Prasowe NBP (@BiuroNbp) November 7, 2021
To już kolejny raz, gdy w ostatnich dniach NBP pisze o „polowaniu”. W czwartek jego biuro prasowe zamieściło krótki wpis o treści: „Kierownik polowania zagrał na trąbce i ogary poszły w las”.
„Kierownik polowania zagrał na trąbce i ogary poszły w las”
— Biuro Prasowe NBP (@BiuroNbp) November 4, 2021
Z kolei w środę to samo konto podało, że „pod koniec roku miała miejsce szarża banku na rynku walutowym w celu osłabienia złotego. Przyniosła ona wysoki zysk NBP (w sumie przekroczył 9 mln zł), którego lwia część w tym roku zasili budżet”. Tym samym bank centralny w niespotykany dotąd sposób przyznał się do manipulacji kursem polskiej waluty. Co więcej, autor wpisu pomylił miliony z miliardami. Post został wkrótce usunięty, a pytany o sprawę prezes NBP Adam Glapiński powiedział, że „nic o niej nie wie”.
Zastanawiająca aktywność twitterowego konta NBP wzbudziła nawet wątpliwości dziennikarzy co do tego, czy jest ono prawdziwe. Narodowy Bank Polski potwierdził jednak jego autentyczność w odpowiedzi na pytania Polsat News. „Szukaliśmy sposobu na dopasowanie się do tego trybu, ale i wyzwań jakie narzuca komunikacja twitterowa. Mówimy wprost, czasem dosadnie, poważnie, a czasem mniej służbowo. Profil Biura Prasowego NBP ma bardziej ludzkie oblicze – są emocje, jest riposta, jest na czas. Ten kanał komunikacji traktujemy również jako narzędzie do odpowiedzi na hejt i dezinformację, ale przede wszystkim jako uzupełnienie smsowej, mailowej i telefonicznej korespondencji” – napisał w odpowiedzi Piotr Turek, szef Departamentu Komunikacji NBP.
Narodowy Bank Polski i jego prezes Adam Glapiński są w ostatnich tygodniach poddawani krytyce ze względu na rosnącą w Polsce inflację. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w październiku wyniosła ona 6,8 proc., co jest jej najwyższym wskaźnikiem od 20 lat.