Przewaga PiS nad drugim ugrupowaniem zmniejszyła się o ponad połowę: z 15,6 pkt proc. do 7,4 pkt proc. Wyraźna zmiana w sondażach zaczęła się z powrotem Donalda Tuska do polskiej polityki. Były premier na początku lipca został ponownie szefem Platformy.
Tymczasem poparcie dla partii rządzącej stoi w miejscu. Najwięcej obecnie straciło ugrupowanie Polska 2050. Na partię Szymona Hołowni swój głos oddać chce 10,9 proc. respondentów.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Wyniki najnowszego sondażu IBRiS dla Onetu szeroko komentowali politycy w internecie.
Były przewodniczący PO Borys Budka pisał, że nowy sondaż pokazuje „pewien trend”. W dalszej części posta poseł zaznaczył, że „jeszcze wiele musimy zrobić, by pokonać tę złą władzę. Dziękujemy za wsparcie”:
Z kolei poseł Krzysztof Truskolaski z PO w swoim wpisie na Twitterze w wynikach sondażowych upatruje zmiany nastrojów u Polaków. W mediach społecznościowych komentował, że „sondaż @IBRiS dla @onetpl pokazuje, że Polacy chcą zmian”:
Tymczasem Norbert Maliszewski, Szef Centrum Analiz Strategicznych i podsekretarz stanu w KPRM, o wynikach sondażowych pisze, że stałe pokazują, „wysokie stabilne poparcie dla partii rządzącej w czasie pandemii (nie jest to częste zjawisko w UE)”:
Były poseł na Sejm VIII kadencji Grzegorz Furgo na Twitterze odnotował, że „przewaga PiS maleje” i kończy wpis wykrzyknieniem „WINA TUSKA!”:
Znaczący spadek poparcia dla ugrupowania Szymona Hołowni podkreśliło na Twitterze Radio TOK FM. Najnowszy sondaż pokazuje spadek o 7 pkt proc:
Z kolei Maciej Bąk, trójmiejski reporter Radia ZET, w mediach społecznościowych podkreślał, że w sondaż widać „efekt Tuska, który powinien wysłać kwiaty na Woronicza”:
Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
