Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, w tym czterech jego byłych prezesów, w dramatycznym oświadczeniu apelują do premiera o wycofanie z TK wniosku, który może rozpocząć Polexit. A europejscy sędziowie wzywają UE do pilnego przywrócenia rządów prawa w Polsce.
Bezprecedensowe oświadczenie 25 sędziów w stanie spoczynku starego, niezależnego Trybunału Konstytucyjnego pojawiło się w poniedziałek 20 lipca, w nocy. Podpisane m.in. przez byłego prezesa TK prof. Andrzeja Zolla i prof. Ewę Łętowską; oświadczenie jest przejmujące i doniosłe. Dotyczy ono sytuacji w Polsce po dwóch orzeczeniach TSUE, których skutkiem powinna być natychmiastowa likwidacja nielegalnej Izby Dyscyplinarnej.
Sędziowie TK, wbrew temu co mówi władza, pokazują, że da się pogodzić prawo unijne z Konstytucją i, że nie ma pomiędzy nimi fałszywego konfliktu. Obalają też argumenty władzy, że UE nie ma prawa wypowiadać się o polskich sądach. Apelują też do premiera o wycofanie wniosku z TK Julii Przyłębskiej, który 3 sierpnia ma orzekać o wyższości Konstytucji nad prawem unijnym. Całe oświadczenie sędziów TK w stanie spoczynku publikujemy w dalszej części tekstu.
Sytuacją w Polsce są również zaniepokojone cztery organizacje europejskich sędziów, które wezwały unijne instytucje do przywrócenia praworządności. Ich list też publikujemy w dalszej części tekstu.
Rząd i prezes SN Manowska lekceważą TSUE
Rząd PiS jak na razie idzie na zderzenie z UE. Nie wykonuje ostatnich orzeczeń TSUE z 14 lipca i 15 lipca 2021 roku, które zwieszają Izbę Dyscyplinarną i stwierdzają, że nie jest ona legalnym sądem. Wykonania orzeczeń odmówiła też I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Zamiast zawiesić Izbę, dała jej zielone światło do działalności pełną parą.
Zarówno rząd, jak i prezes SN uważają bowiem, że UE nie ma kompetencji, by mówić krajom członkowskim, jak mają działać sądy. Powołują się przy tym na wyższość polskiej Konstytucji nad przepisami i traktatami unijnymi, które Polska obiecała szanować wstępując do UE. Powołują się też na wyrok TK Julii Przyłębskiej z 14 lipca 2021 roku, który pod przewodnictwem prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza uznał, że zabezpieczenia TSUE w Polsce nie obowiązują. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Rząd i I prezes SN krytykują prawnicy. We wtorek 21 lipca 11 starych sędziów SN, członków Kolegium SN wezwało I prezes SN Manowską do wykonania orzeczeń TSUE i zawieszenia Izby. Zarzucili jej też naruszenie prawa. Manowska, nie wykonując orzeczeń, naraża się w przyszłości na zarzuty karne i odpowiedzialność dyscyplinarną. Pisaliśmy o tym OKO.press:
Komisja Europejska we wtorek 20 lipca dała polskiemu rządowi czas na wykonanie orzeczeń TSUE do 16 sierpnia. Potem może wystąpić o nałożenie wysokich kar finansowych.
Sędziowie TK: Polska racja stanu wymaga, abyśmy obecnie nie milczeli
I teraz do sytuacji w Polsce, w której mówi się, że to początek Polexitu odniosło się 25 sędziów TK w stanie spoczynku. Z uwagi na wagę oświadczenia 25 sędziów TK w stanie spoczynku publikujemy ich oświadczenie z 20 lipca 2021 roku w całości:
„Od kilkunastu lat Trybunał Konstytucyjny, zarówno przed, jak i po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, wypowiadał się jednoznacznie i konsekwentnie o nadrzędnym miejscu Konstytucji RP w systemie obowiązujących w naszym państwie źródeł prawa. Stanowisko to łączyło się przy tym ze sformułowaniem zasady przychylności RP dla integracji europejskiej. Potwierdzona i skonkretyzowana została konstytucyjna norma, stosownie do której Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego.
Stwierdzenie przez TK w wyroku z 14 lipca b.r. (P7/20) niezgodności z Konstytucją RP przepisów traktatów unijnych proklamujących zasadę lojalnej współpracy państw członkowskich oraz przyznających Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej kompetencje do zarządzania środków tymczasowych w rozpatrywanych sprawach oznacza nieuzasadnione odejście od dotychczasowej linii orzecznictwa.
uż niedługo, bo 3 sierpnia 2021 r. ma się odbyć przed TK w pełnym składzie rozprawa w sprawie K 3/21. Trybunał Konstytucyjny będzie rozpoznawać od początku wniosek Prezesa Rady Ministrów o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją przepisów traktatów europejskich, które stwarzają dla instytucji unijnych podstawy traktatowe do badania, czy prawo państw członkowskich, w tym polskie, zapewnia podmiotom prawa skuteczną ochronę w dziedzinach objętych prawem Unii. W szczególności chodzi o zagwarantowanie niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Sędziowie TK w stanie spoczynku z głębokim niepokojem oceniają, że wydanie wyroku uwzględniającego wniosek w sprawie K 3/21 będzie równoznaczne z zakwestionowaniem mocy obowiązującej podstawowych przepisów prawa unijnego w Polsce. Wyrok ma być przy tym wydany na wniosek Prezesa Rady Ministrów, członka Rady Europejskiej, organu konstytucyjnego kierującego rządem, upoważnionego z mocy Konstytucji do prowadzenia polityki wewnętrznej i zagranicznej RP.
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku stwierdzają, że nadrzędna rola Konstytucji RP nie zostaje w żadnej mierze naruszona, jeśli instytucje unijne żądają poszanowania niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Żądania te nie wykraczają poza to, co zostało im przyznane w traktatach unijnych, ratyfikowanych przez RP i których zgodność z Konstytucją została potwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny. Kompetencje instytucji unijnych nie dotyczą bowiem ustroju sądownictwa, lecz cech jakie muszą mieć sędziowie krajowi, aby móc orzekać w sprawach europejskich. Poszanowania zaś niezależności sądów i niezawisłości sędziów wymaga także polska Konstytucja (art. 4, art. 45, art. 78, art. 173, art. 178).
Sędziowie TK w stanie spoczynku apelują zatem do Prezesa RM o wycofanie wniosku, co jest możliwe do czasu rozpoczęcia rozprawy.
Coraz częściej wypowiadane są obawy, że nasze państwo znalazło się w krytycznym punkcie najnowszej historii i że m.in. od Trybunału Konstytucyjnego zależy, czy obrana w 1989 r. roku droga rozwoju opartego na zasadzie demokratycznego państwa prawa i integracji z Europą Zachodnią nie zostanie przerwana. Zabranie przez nas głosu wynika z wierności konstytucyjnej przysiędze, jaką składaliśmy przy powołaniu do stanu sędziowskiego i z przekonania, że polska racja stanu wymaga, abyśmy obecnie nie milczeli”.
Oświadczenie podpisali sędziowie TK w stanie spoczynku:
Stanisław Biernat
Teresa Dębowska-Romanowska
Kazimierz Działocha
Lech Garlicki
Mirosław Granat
Wojciech Hermeliński
Adam Jamróz
Stefan Jaworski
Biruta Lewaszkiewicz-Petrykowska
Wojciech Łączkowski
Ewa Łętowska
Marek Mazurkiewicz
Andrzej Mączyński
Janusz Niemcewicz
Małgorzata Pyziak-Szafnicka
Stanisław Rymar
Ferdynand Rymarz
Andrzej Rzepliński, były prezes TK
Jerzy Stępień, były prezes TK
Piotr Tuleja
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz
Mirosław Wyrzykowski
Bohdan Zdziennicki, były prezes TK
Andrzej Zoll, były prezes TK, były RPO
Marek Zubik
Sędziowie europejscy: polskie władze nie szanują zasad UE
Również we wtorek 20 lipca 2021 roku upubliczniony został list czterech organizacji europejskich sędziów ws. niewykonania przez Polskę orzeczeń TSUE. Adresatami ich listu jest przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula Von Der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. Również z powodu wagi listu publikujemy go w całości:
„Cztery europejskie stowarzyszenia sędziów i prokuratorów z dużym niepokojem obserwują reakcję polskich władz na orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 15 lipca 2021 r. (sprawa C-791/19) oraz z 14 lipca 2021 r. w toczącej się sprawa C-204/21 dot. tzw. „ustawy kagańcowej”.
Trybunał Sprawiedliwości uwzględnił 14 lipca wniosek Komisji Europejskiej o zarządzenie zawieszenia stosowania przepisów krajowych dotyczących tzw. Izby Dyscyplinarnej oraz tzw. Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, rozszerzając tym samym zakres postanowienia z 8 kwietnia 2020 r. Natomiast wyrokiem z 15 lipca 2021 r. przepisy dyscyplinarne odnoszące się do polskich sędziów zostały uznane za niezgodne z prawem Unii Europejskiej.
Unia Europejska opiera się na fundamentalnej zasadzie praworządności, z której wynika, że każdy sędzia krajowy sprawuje swój urząd jako sędzia europejski. Polski Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 14 lipca 2021 r., wydanym niedługo po ogłoszeniu przez Trybunał Europejski zastosowania wobec Polski środków tymczasowych, uznał, że te środki, jako dotyczące ustroju, zasad i procedur odnoszących się do polskich sądów, są niezgodne z Konstytucją RP.
Po pierwsze, jest niezrozumiałe, na jakiej podstawie sąd krajowy, tutaj polski Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 14 lipca 2021 r. może ignorować ustalone orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości, z którego jednoznacznie wynika, że Trybunał Sprawiedliwości posiada pełną kompetencję do orzekania w sprawach gwarancji niezawisłości sędziowskiej, ponieważ gwarancje te wynikają z prawa Unii Europejskiej (por. m. in wyrok w sprawie sędziów portugalskich sygn. C-64/16).
Po drugie, reakcja urzędników polskiego Ministra Sprawiedliwości, którzy publicznie twierdzą, że ten wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego ma za zadanie „bronić” polskiego porządku konstytucyjnego przed „ingerencją, uzurpacją i agresją prawną organów Unii Europejskiej”, jest nie do pogodzenia z zobowiązaniami, jakie Polska przyjęła na siebie, wstępując do Unii Europejskiej.
Po trzecie, publiczne oświadczenie rzekomej Pierwszej Prezes polskiego Sądu Najwyższego z 16 lipca 2021 r. stanowi rażące naruszenie porządku prawnego obowiązującego we wszystkich państwach Unii Europejskiej.
Dla nas wszystkich, będących sędziami europejskimi, jest niedopuszczalne, aby owa rzekoma Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego postanowiła o reaktywowaniu tzw. Izby Dyscyplinarne polskiego Sądu Najwyższego w sytuacji, gdy wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 15 lipca 2021 r., jednoznacznie precyzuje, że reżim dyscyplinarny, który ma zastosowanie do polskich sędziów, narusza niezawisłość sędziowską oraz nie zapewnia skutecznych standardów ochrony prawnej.
Reasumując, reakcje aktualnych polskich władz na orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości naruszają najbardziej fundamentalne zasady leżące u podstaw porządku prawnego Unii Europejskiej i pokazują proces systemowego negowania orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości dotyczącego podstawowych zasad funkcjonowania Unii Europejskiej, jakimi są niezależność sądownictwa i niezawisłość sędziowska”.
Sędziowie europejscy: teraz decyduje się przyszłość UE
Cztery organizacje sędziów europejskich piszą dalej w swoim liście do unijnych instytucji: „W związku z powyższym oświadczamy:
– europejscy sędziowie i prokuratorzy solidaryzują się z polskimi kolegami stojącymi na straży praworządności i opierającymi się atakom polityków, pomimo prowadzonych przeciwko nim publicznych kampanii oszczerstw, gróźb postępowań dyscyplinarnych oraz gróźb uchylenia immunitetu w sędziowskiego w obliczu fabrykowanych i politycznie motywowanych zarzutów karnych;
– europejscy sędziowie i prokuratorzy potwierdzają jednoznacznie wiążący skutek orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości zwłaszcza w odniesieniu do fundamentalnych wartości Unii Europejskiej;
– europejscy sędziowie i prokuratorzy są trwale oddani niezawisłości sądownictwa i praworządności.
Jean Monnet, jeden z architektów Unii Europejskiej, powiedział kiedyś, że „Europa będzie wykuta w swoich kryzysach”. Obecnie przeżywamy taki kryzys. Sposób, w jaki na ten kryzys zareagują obywatele i instytucje Unii Europejskiej określi jej przyszłość.
Biorąc pod uwagę niedawną decyzję Komisji Europejskiej o wyznaczeniu dla Polski terminu na zastosowanie się do orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości dotyczących polskiej Izby Dyscyplinarnej, apelujemy do Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej o:
i) podjęcie instytucjonalnych działań wobec polskich władz państwowych, a w szczególności rządu polskiego zmierzających do natychmiastowego przywrócenia rządów prawa w Polsce;
ii) podjęcie wszelkich niezbędnych środków i uruchomienie wszystkich instrumentów zapisanych w traktatach w celu zagwarantowania poszanowania porządku prawnego Unii Europejskiej”.
List podpisali – Edith Zeller, Prezes Stowarzyszenia Europejskich Sędziów Administracyjnych (AEAJ), – Filipe Marques, Prezes Magistrats Européens pour la Democratie et les Libertés (MEDEL), – José Igreja Matos, Prezes Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów (EAJ), – Tamara Trotman, Prezes Stowarzyszenia „Sędziowie dla Sędziów”.
Sędziowie: nie ma UE bez praworządności i wolnych sądów
Niezależnie od tego listu odrębne stanowisko zajęło jeszcze stowarzyszenie MEDEL, do którego należą stowarzyszenia sędziów i prokuratorów z państw europejskich. Z Polski członkiem MEDEL jest stowarzyszenie sędziów Iustitia i stowarzyszanie niezależnych prokuratorów Lex Super Omnia. Oświadczenie MEDEL jest z 19 lipca i odnosi się do nie respektowanych przez polskie władze ostatnich dwóch orzeczeń TSUE.
Stowarzyszenie orzeczenia przyjęło z zadowoleniem, bo odnoszą się do niezawisłości sędziów oraz potwierdzają „fundamentalną zasadę prawną Unii Europejskiej, jaką jest niezawisłość wymiaru sprawiedliwości”. MEDEL zauważa, że te orzeczenia zignorował polski rząd, I prezes SN i polityczny TK Julii Przyłębskiej „konstruując fałszywy konflikt między prawem UE, a polską Konstytucją”. MEDEL pisze, że obecny TK jest wydmuszką poprzedniego Trybunału oraz, że orzeka w nieważnym składzie z sędziami dublerami.
MEDEL ostrzega, że sytuacja w Polsce jest poważna, „a jej potencjalne skutki są tragiczne dla wspólnej europejskiej przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości”. I przypomina, że „Praworządność i niezawisłość sądownictwa to podstawowe wspólne wartości prawa UE, które są podstawą całego europejskiego systemu. Nie ma UE bez praworządności oraz wolnego i niezależnego sądownictwa”.
MEDEL na koniec swojego stanowiska daje poparcie dla „odważnych polskich sędziów i społeczeństwa obywatelskiego, którzy stają w obronie europejskich wartości praworządności” i wzywa KE, Parlament Europejski i Radę Europejską do „natychmiastowych działań przewidzianych w Traktatach”.