Nie podejrzymy już Jarosława Kaczyńskiego przez Google Street View. Willa na warszawskim Żoliborzu została zakryta. Niektórzy próbują robić z tego sensację.
– Google zamazało dom Jarosława Kaczyńskiego na Street View. W ten sposób są zamazywane m. In. obiekty strategiczne dla państwa. Ciekawe – zwrócił uwagę na Twitterze Szymon Jadczak, dziennikarz wp.pl.
Wpis zdaje się sugerować, że Jarosław Kaczyński został potraktowany w jakiś szczególny sposób. Nie jest to prawda.
W Google Street View dosłownie każdy może skorzystać z opcji zamazania danego obiektu.
Wystarczy wejść w opcję „zgłoś problem”, a następnie wypełnić krótki formularz oraz podać powód, dla którego chcemy zakrycia danego obiektu. Należy podać swój e-mail – Google prawdopodobnie skontaktuje się z nami, by uwiarygodnić tożsamość.
Usługa zamazania danego obiektu nie jest też przeprowadzana z jakimś szczególnym pietyzmem. Na przykład dom Jarosława Kaczyńskiego z zachodniego pasa ul. Mickiewicza rzeczywiście jest zasłonięty i wygląda tak:
Jednak już ze wschodniego pasa Mickiewicza wygląda zupełnie normalnie. Gdzie tu sens, gdzie logika?
Uświadomiony w tej kwestii dziennikarz napisał kolejnego tweeta:
– Tym samym pogłoski o niskich kompetencjach cyfrowych Jarosława Kaczyńskiego upadły. Prezes musiał wysłać maila do Google i zaznaczyć odpowiednie opcje w Google Street View – stwierdził Jadczak.
Dom Kaczyńskiego także można dokładnie obejrzeć na Street Viev od tyłu, czyli od ulicy Solskiego. Jaki ma sens takie zamazywanie przez Google? Chyba tylko prawny, żeby nikt się nie przyczepił, że jego prawo do prywatności nie jest zagwarantowane przez cyfrowego giganta.
