Jeden z braci zakonnych opowiedział, w jakich warunkach żyje Tadeusz Rydzyk. Redemptorysta o. Jan Król poruszył temat wielkiego majątku, którym ma dysponować założyciel i dyrektor Radia Maryja. Zakonnik podkreślił, że choć Rydzyk ma przełożonych oraz zarządza instytucjami, to z jednak nie ma żadnej prywatnej fortuny.
Nie od dzisiaj krążą legendy o bogactwie, w jakim ma się pławić Tadeusz Rydzyk. W przypadku jednego z najsłynniejszych duchownych w kraju mówi się już o prawdziwy imperium. Sam dyrektor i założyciel Radia Maryja natomiast uważa, że to jedynie efekt dobrej woli wiernych, którzy dają jałmużnę na rzecz instytucji ojca Rydzyka.
Warto przypomnieć, że Tadeusz Rydzyk dysponuje nie tylko mediami, ale również uniwersytetem, geotermią oraz parkiem. W budowie jest także muzeum, na które rząd przekazał już 60 milionów z publicznego budżetu. Niedawno postanowił się do tego odnieść jeden z braci zakonnych ojca Rydzyka, który wypowiedział się na łamach Telewizji Trwam.
Zakonnik: Tadeusz Rydzyk nie ma prywatnego majątku
Ojciec Jan Król postanowił zdementować plotki o tym, jakoby Tadeusz Rydzyk miał pławić się w luksusie, czerpiąc wszelkie przywileje z zarządzania tyloma instytucjami. Na antenie Telewizji Trwam zakonnik podkreślił, że dyrektor Radia Maryja tak naprawdę nie ma fortuny.
– Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk CSsR jest zakonnikiem. Jako zakonnik z jednej strony, ma swoich przełożonych, a z drugiej strony, co warto podkreślić, nie ma żadnego prywatnego majątku. Wszystkie pieniądze, jakie dostała instytucja związana z Ojcem Dyrektorem, nie są dotacją dla Ojca Rydzyka (jak to się bardzo często podkreśla), tylko są wsparciem konkretnego dzieła– słowa o. Jana Króla cytuje „Super Express”.
Później brat zakonny postanowił jeszcze bardziej bronić Tadeusza Rydzyka. Duchowny podkreślił, że informacje, które często trafiają do mediów, mają niszczyć wizerunek dyrektora Radia Maryja.
– To jest wszystko obliczone na to, żeby podważać zaufanie do Ojca Dyrektora, do dzieł, które stworzył i po prostu, żeby one upadły, a wtedy będzie łatwiej– kontynuował o. Jan Król.
Duchowny krytykuje film o Tadeuszu Rydzyku
To był dopiero początek wielkiej obrony Tadeusza Rydzyka. Ojciec Jan Król nawiązał do filmu dokumentalnego „29 lat bezkarności. Fenomen Tadeusza Rydzyka”, który pojawił się w telewizji TVN. Zakonnik uważa, że za publikowanie takich materiał powinno się ścigać dziennikarzy.
– Chcieli złośliwie osiągnąć pewną satysfakcję, że oto „przywalimy” Ojcu Tadeuszowi czy Radiu Maryja. […] Wiele jest haniebnych rzeczy w materiałach, ale najbardziej tytuł jednego z programów: „29 lat bezkarności Ojca Rydzyka” („29 lat bezkarności. Fenomen TR” – przyp. red.). Jeżeli ktoś patrzy z boku i słyszy to, a nie zna Ojca Dyrektora, nie zna dzieł, które stworzył, to co sobie myśli? To, że 29 lat Ojciec Rydzyk działa […] łamiąc prawo i nikt nad nim nie ma władzy, bo jest bezkarny. To jest nie tylko chamstwo, ale to jest draństwo i coś takiego powinno być ścigane – zakończył o. Jan Król.
Co ciekawe, zakonnik, który tak zaciekle bronił ojca Rydzyka na antenie Telewizji Trwam, często wymieniany jest w gronie faworytów do zastąpienia dyrektora Radia Maryja.Ojciec Jan Król pełni funkcję wicedyrektora rozgłośni. Natomiast w toruńskiej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej jest kwestorem. Jan Król to też członek zarządu fundacji Lux Veritatis i prezes spółek Bonum i Geotermia Toruń.
Właśnie o to tu chodzi, że niby nic nie ma a pławi się luksusie i przepychu, który do niego niby nie należy, ale z niego w pełni korzysta. To bogactwo odgrywa bardzo dużą role w jego życiu. Masz, jesteś kimś, nie masz nic, jesteś niczym. Tu chodzi o ten przekaz, że tylko wtedy coś znaczysz jak masz i posiadasz i możesz się tym chwalić i pokazywać tym co nic nie mają, że ja to ktoś a ty to nic. Czyli w ten sposób nadaje sens swojemu bezsensownemu istnieniu. Robi to naszym kosztem, zabierając pieniądze innym bardziej potrzebującym. Dlatego Rydzyk jest dla mnie oszustem, krętaczem, hochsztaplerem i chciwym człowiekiem, który za nieswoje pieniądze, sobie własny tyłek ozłocił, myśląc, że przez to jest tym czymś lepszym.