Poniższy artykuł powstał w ramach akcji #NiechZyjePlaneta , zachęcającej Polaków do zmiany nawyków w codziennym życiu. Podejmij z nami wyzwanie!
„W opinii naukowców, to zwyczaj prowadzący do niepotrzebnego cierpienia tych odczuwających ból, inteligentnych zwierząt. Czas z tym skończyć” – twierdzą aktywiści z Compassion Polska, apelując do Ministra Rolnictwa o zakaz sprzedaży żywego karpia.
Jak tłumaczą, zwyczaj sprzedawania żywego karpia (rozpowszechniony w naszym kraju dopiero w II połowie XX wieku) zdecydowanie traci swoją popularność. Według sondażu IBRiS dla fundacji Compassion Polska, zakup żywego karpia planuje w te święta zaledwie 26,6% Polaków.
– To zwyczaj, którego nie powinniśmy kultywować – komentuje dr Krzysztof Wojtas, dyrektor Departamentu ds. Dobrostanu Ryb w Compassion Polska – Już na etapie transportu, żywe karpie są często wiezione do sklepów w nieodpowiadających ich potrzebom zbiornikach. Następnie, trzymane w ogromnym stłoczeniu w basenach handlowych, otrzymują niedostateczną ilość tlenu i okaleczają się nawzajem. Wreszcie, już po zakupie, duszą się w pozbawionych wody reklamówkach, by zostać potem zabitymi przez niewykwalifikowanych do tego ludzi – dodaje uczony.
Jak wskazuje Compassion Polska, problemów jest więcej – karpie cierpią również przez intensywne światło na stoiskach czy chlorowaną wodę w wannach. W Polsce nie obowiązują żadne szczegółowe regulacje prawne dotyczące transportu żywych karpi.
– Naszym celem jest zakaz sprzedaży żywego karpia w Polsce, ponieważ tylko taki zakaz według naszych obu ekspertyz: prawnej i naukowej, będzie oznaczał przestrzeganie przepisów ustawy o ochronie zwierząt względem karpi – podkreśla prezes organizacji Małgorzata Szadkowska.
Fundacja Compassion Polska wystosowała w tym celu petycję do ministra rolnictwa – Grzegorza Pudy. Organizacja apeluje w niej o natychmiastowy zakaz sprzedaży żywych ryb w Polsce. Petycję można podpisać na stronie fundacji Compassion Polska.