Pogarszająca się od tygodni sytuacja w służbie zdrowia nie umknęła uwadze sąsiadom zza Odry. Prezydent Niemiec zaproponował naszej głowie państwa, Andrzejowi Dudzie pomoc w walce z koronawirusem. Prezydent na tę propozycję nie przystał, ale posłanka PiS Joanna Lichocka zdradziła Faktowi, że ma pomysł, jak Niemcy mogliby pomóc.
Jak jej słowa zostaną odebrane?
Wokół tematu niemieckiej pomocy dla walczącej z epidemią COVID-19 Polski zawrzało, gdy prezydent Duda odpisał odmownie Frankowi-Walterowi Steinmeierowi. „Zapewniam, że również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii COVID-19”, stwierdził w liście do prezydenta Niemiec. Z pomocy Niemiec w leczeniu pacjentów korzystają m.in. Czechy.
Opozycja: to skandal – To fatalna decyzja. Andrzej Duda myśli o sobie samym, skupia się na swoich uprzedzeniach, ale jego decyzja, która wynika z uprzedzeń pisowskich, dotyka wszystkich Polaków. Zrezygnowanie z pomocy w takiej sytuacji, gdy ludzie w Polsce umierają w karetkach, a służba zdrowia po pięciu latach rządów i nieprzygotowaniu letnim jest niewydolna, jest skrajnie nieodpowiedzialne – mówi Faktowi Krzysztof Brejza, senator PO. Jak dodaje, dostaje informacje z województw, że od marca do sierpnia w większości z nich nie zwiększono liczby miejsc w szpitalach, a wręcz jest ich coraz mniej. – Docierają też do mnie informacje, że nie wszystkie łóżka uważane przez rząd za covidowe dysponują dostępem do tlenu – podkreśla.
Podobnego zdania jest poseł Krzysztof Śmiszek z Wiosny. – To skandaliczna decyzja. Możemy tylko się uczyć od Niemców, jak zapobiegać pandemii. Nie ma lepszych i gorszych przyjaciół, jesteśmy w jednej rodzinie europejskiej i zupełnie nie rozumiem, dlaczego Andrzej Duda w imię ambicjonalnych, a może ideologicznych powodów nie chce przyjąć tej pomocy. Nikt, kto ma zdrowy rozsadek nie zrozumie, dlaczego nie chcemy z niej skorzystać. To ideologiczna zagrywka, z będzie z niej zadowolony tylko Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński, a poszkodowani zostaną Polacy – uważa Śmiszek.
– Jesteśmy w tragicznej sytuacji. Dzisiejsze i wczorajsze statystyki pokazują, że mamy najwyższy wskaźnik zakażeń na świecie, a polska służba zdrowia jest na skraju zapaści. To powinien być kubeł zimnej wody dla rządu. Nieprzyjmowanie tej pomocy to działanie na szkodę interesu społecznego – dodaje.
Politycy PiS niechętnie komentują – Ten gest rządu niemieckiego, aby wspierać kraje, które tego potrzebują, pokazuje duże zaangażowanie humanitarne strony niemieckiej. Nie znam szczegółów zaoferowanej pomocy, ale z wypowiedzi przedstawicieli naszej administracji wynika, że na tym etapie pomoc nie jest nam potrzebna. Nie wiem, na czym ta pomoc miałaby polegać, dlatego trudno mi do tego ustosunkowywać. Niewątpliwie jednak w obecnej sytuacji każda pomoc, która zwiększa bezpieczeństwo polskich pacjentów warta jest rozważenia – mówi Faktowi Jan Maria Jackowski, senator PiS.
Poseł Andrzej Sośnierz z klubu PiS zastanawia się, na czym miałaby polegać niemiecka pomoc. – Oferta jest zbyt ogólna, więc trudno ją było przyjąć. Na czym ta pomoc miałaby polegać? Czy Niemcy mieliby zarządzać epidemią? My powinniśmy skupić się na tym, żeby sami dobrze zarządzać epidemią i to jest nasz główny problem. Nie polega on na tym, że nam czegoś brakuje czy nie mamy pieniędzy – podkreśla polityk.
Pomysł Lichockiej
Joanna Lichocka z PiS proponuje, by polscy lekarze pracujący w Niemczech na etatach dostali płatne urlopy. Bo za pracą do Niemiec wyjechało przecież wielu medyków… Wtedy mogliby przyjechać do Polski i pomóc w walce z epidemią.
– Niech landy niemieckie oddelegują polskich lekarzy pracujących w niemieckiej służbie zdrowia do Polski na czas pandemii – mówi posłanka. Lichocka ma w głowie cały plan, jak mogłoby to wyglądać. – Niemcy finansowaliby to, udzielając naszym rodakom, lekarzom, płatnych urlopów na ten czas. To byłaby bardzo wydatna i znacząca pomoc – twierdzi posłanka.
Teraz możesz czytać FAKT bez wychodzenia z domu! Pobierz najnowsze wydanie gazety i bądź zawsze na bieżąco
Joanna Lichocka
Frank-Walter Steinmeier, prezydent Niemiec
