Kinga Duda przerwała milczenie. Pisze o protestach kobiet

Córka prezydenta Andrzeja Dudy dotąd milczała w sprawie aborcji i wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który rozsierdził dziesiątki tysięcy kobiet. W końcu wydała oświadczenia. Jak zaznaczyła, nie wypowiada się publicznie, postanowiła jednak zrobić wyjątek. Co napisała?

Oświadczenie Kingi Dudy ukazało się w środę na Twitterze.Marcin Kędryna, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta nie potwierdził nam, że wpis pochodzi faktycznie od córki prezydenta, jednak Fakt dowiedział się nieoficjalnie, że jest autentyczny.

„Uważam, że moje przemyślenia i poglądy to moja prywatna sprawa i nie mam obowiązku dzielenia się nimi z opinią publiczną (…) Jednak jako młoda kobieta, która być może kiedyś będzie matką, postanowiłam w ramach wyjątku przedstawić moje stanowisko w sprawie wyroku TK z 22 października. Mam bowiem przerzucie, że osoby myślące podobnie do mnie nie są wystarczająco reprezentowane w tym sporze” – napisała Kinga Duda.

Dalej córka prezydenta wyjaśnia, że nie jest w stanie postawić się w sytuacji kobiety, która dowiaduje się, że u oczekiwanego dziecka stwierdzono nieuleczalne wady płodu. „Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nie uważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. każdy człowiek ma wolną wolę” – czytamy w oświadczeniu.

 Kinga Duda: Decyzja należy do kobiety 

Kinga Duda przekonuje, że dotychczasowy kompromis aborcyjny dawał taki wybór kobiecie. „W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży powinna zostać pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, z jej systemem wartości, jej własnymi przekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia” – pisze Duda.

Dodaje, że „nie może pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK”, a posłowie powinni „jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem”.

Córka prezydenta odniosła się też do protestów kobiet, które od ubiegłego czwartku trwają w całej Polsce. „Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu”. Młoda prawniczka potępiła „akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób” przez część protestujących.

„Wyrażanie poglądów w sposób agresywny i obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, przez jakąkolwiek osobę czy stronę sporu, nie może być akceptowane”.

 Internauci komentują 

Pod wpisem córki prezydenta Dudy zaroiło się od komentarzy. Twitterowicze zwracają uwagę, że oświadczenie jest spóźnione o tydzień. „Obudziła się po tygodniu, brawo!” – napisał Proton.

Inna internautka podkreśla, że Kinga Duda jest doradczynią prezydenta, więc jej poglądy nie są jej prywatną sprawą. „Pani przemyślenia i poglądy od czasu Pani wejścia w kampanię prezydenta i od czas zostania jego doradcą społecznym nie są prywatną sprawą. Mają wpływ na los Polek i Polaków. Poza tym każdy ma wpływ na politykę. Młodzi ludzie na ulicach to pokazują” – napisała Agnieszka.

Marek Tatała, wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, skomentował, że to PiS i TK zerwali dotychczasowy kompromis w kwestii aborcji. „Nie da się teraz znaleźć 'nowego kompromisu’, choć oczywiście to politycy PiS, zgodnie z jednym z żądań kobiet, powinni przywrócić stan sprzed 22.10. i przeprosić. Myślę, że to warunki brzegowe dalszych rozmów suwerena z PiS” – napisał.

Od ubiegłego czwartku kobiety protestują na ulicach polskich miast

Do tej pory ani Andrzej Duda, ani jego żona Agata, nie zabrali głosu ws. wyroku TK

W środę kobiety nie poszły do pracy, protestują na ukicach wielu miast

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.