W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z policyjnej interwencji w autobusie w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie). Na krótkim wideo widać funkcjonariuszy, którzy w dość brutalny sposób wyprowadzają z pojazdu mężczyznę, słychać też płaczące i krzyczące w tle dzieci pasażera. Filmik wzbudza wiele emocji, jednak, zdaniem policji, nie do końca było tak, jak przedstawiono to w internetowej relacji.
– Tak mnie potraktowała policja, bo wszedłem z hulajnogą do autobusu – pisze oburzony mężczyzna, publikując w internecie nagranie interwencji, jaką policjanci z Jeleniej Góry podjęli wobec niego. Na nagraniu widać dwóch funkcjonariuszy, którzy nakazują mu dobrowolne opuszczenie pojazdu. – Albo użyję wobec pana środków przymusu bezpośredniego – mówi jeden z policjantów.
Mężczyzna początkowo zgadza się na wyjście, ale gdy chce zadać funkcjonariuszom pytanie, ci siłą wyciągają go z autobusu. W dalszej części nagrania widać, jak mężczyzna jest skuwany na ziemi w kajdany. W tle słychać jego płaczące i krzyczące dzieci oraz kierowcę autobusu mówiącego: „Trzeba było wysiąść. Prosiłem?”. Ostatecznie mężczyzna został zabrany przez policjantów do radiowozu.
Film podzielił internautów. Jedni z nich uważają, że zastosowane przez policjantów środki były nieadekwatne do sytuacji. Zwracają uwagę, że wyprowadzanie go siłą z autobusu i skuwanie kajdanami było zupełnie niepotrzebne.
– Policjanci na nagraniu moim zdaniem uznali, że ich celem jest zademonstrowanie swojej siły, władzy i przewagi. A to oznacza fatalne wyszkolenie i niezrozumienie funkcji, jaką mają pełnić – komentuje Łukasz Warzecha, dziennikarz „Do Rzeczy”, który udostępnił wideo na swoim profilu na Twitterze.
Duża część komentujących uważa jednak, że wina leży po stronie pasażera autobusu. Ich zdaniem mężczyzna zasłużył sobie na takie traktowanie ignorowaniem poleceń najpierw kierowcy autobusu, a następnie policjantów.
„To tylko mały kawałek interwencji”
Jeleniogórska policja zabrała głos w sprawie. Jak uważają funkcjonariusze, interwencja przebiegała prawidłowo. – Nagranie umieszczone w internecie to tylko mały fragment całej interwencji. Mężczyzna pokazał tylko to, co chciał – powiedziała w rozmowie z Fakt24 Edyta Bagrowska, rzeczniczka prasowa jeleniogórskiej policji.
Jak zatem zdaniem policji przebiegała interwencja?
– 30 sierpnia br. około godziny 21.00 do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji zwrócił się kierowca autobusu komunikacji miejskiej o podjęcie interwencji wobec pasażera, który próbował przewieźć hulajnogę elektryczną, co jest niezgodne z regulaminem przewoźnika. Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem – tłumaczy Bagrowska.
Jak dodaje, interwencja dotyczyła 35-letniego mężczyzny, który jechał autobusem z trójką nieletnich dzieci. Zaznacza także, że czuć było od niego alkohol.
– Policjanci ponownie poinformowali mężczyznę o tym, że może kontynuować podróż bez hulajnogi bądź z nią wysiąść. Ponadto w trakcie czynności okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany. Funkcjonariusze polecili mu, aby wysiadł z autobusu w związku z faktem łamania regulaminu przewoźnika, jak również w związku z koniecznością wykonania czynności odnośnie ustalenia jego miejsca pobytu. 35-latek jednak nie reagował na żadne polecenia, wobec tego funkcjonariusze zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego i wyprowadzić go z autobusu – wyjaśnia rzeczniczka.
Jak mówi, 35-latek napytał sobie biedy w drodze na komisariat, ponieważ miał być wulgarny, agresywny i wyzywać policjantów. Miał także groźbą próbować zmusić ich do odstąpienia od wykonywania czynności.
– Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia przedstawiono mu zarzuty w tej sprawie. Teraz za popełnione czyny grozić mu może nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji – informuje Edyta Bagrowska.
Internauci są zszokowani zachowaniem policji. Wiele komentarzy nie nadaje się do przytoczenia. Część osób podkreśla, że policjant przede wszystkim powinien służyć ludziom pomocą. Piszą, że zdecydowanie nie podoba im się amerykański model policjanta-szeryfa.