Ksiądz Roman Kneblewski z Bydgoszczy znów szokuje! Mówi o koronawirusie i wojnie

Ksiądz Roman Kneblewski z Bydgoszczy często wyraża publicznie kontrowersyjne opinie. Kapłan został odesłany na przedwczesną emeryturę i miał skupić się na krzewieniu nauk kościelnych.

Na emeryturę wysłał go biskup, jednak duchowny odwołał się od tej decyzji do Watykanu. I mimo, że nie przychylono się do skargi, wciąż pozostaje aktywny i odprawia nabożeństwa. Nie inaczej jest tym razem. Kneblewski twierdzi, że pandemia koronawirusa to zmowa różnych krajów i może mieć na celu wywołanie w Polsce wojny.

Ksiądz Roman Kneblewski, określany mianem „kapelana narodowców”, został odesłany na przedwczesną emeryturę i miał skupić się na krzewieniu nauk kościelnych, wciąż odprawia msze. Na emeryturę wysłał go biskup. Kapłan odwołał się od tej decyzji do Watykanu. I choć nie przychylono się do skargi, duchowny wciąż pozostaje aktywny i odprawia nabożeństwa. Ks. Kneblewski znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi.

W marcu 2020, gdy w Polsce ograniczano kontakty społeczne z powodu wybuchu pandemii koronawirisa, ks. Roman Kneblewski na swoim profilu, na jednym z portali społecznościowych, pochwalił ludzi, którzy przyszli na mszę do kościoła w Bydgoszczy. Tym samym potwierdził, iż nie zgadza się z obecnym podejściem do przestrzegania zasad bezpieczeństwa.

To jednak nie koniec kontrowersyjnych wypowiedzi kapłana z Bydgoszczy. Ksiądz Roman Kneblewski stał się jeszcze bardziej aktywny w mediach społecznościowych na początku lipca tego roku.

Duchowny 2 lipca zamieścił na swoim koncie na Facebook link do filmy youtubera o nicku „M.K TV”.

M.K TV mówi w nim o tym, że gdyby w Polskę faktycznie dotknęła pandemia koronawirusa, to Stany Zjednoczone nie brałyby pod uwagę zwiększenia liczby swoich wojsk w naszym kraju. „M.K TV” w swoim filmie wysunął tezę, że być może chodzi tu o przewrót, a Polskę może czekać wojna.

Ksiądz Roman Kneblewski jednak na tym nie kończy swoich teorii spiskowych. 7 lipca duchowny znów, za pomocą facebooka, zabiera głos w sprawie pandemii koronawirusa. Tym razem na jego profilu pojawia się link do wywiadu z Janem Pawłem Lengą.

„Dla mnie była to od początku „oczywista oczywistość”. Jestem wolnym Polakiem, a nie żadnym niewolnikiem. Nikt nie ma prawa wydawać takich durnych rozporządzeń, a my – jako potomkowie dumnego, wolnego Narodu – nie mamy prawa dać się tak zniewalać” – mogą przeczytać osoby obserwując profil księdza Romana Kneblewskiego.

Ksiądz Roman Kneblewski wiele razy szokował parafian i osoby, które obserwują go w mediach społecznościowych. W 2018 roku na swoim profilu umieścił skandaliczny wpis, który wywołał falę oburzenia.

„Po katolicku: na kolanach i do ust,a na rękę co najwyżej trzciną. ;-)” – taki wpis na Twitterze umieścił dzisiaj ks. Roman Kneblewski z parafii im. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.

Pod wpisem ksiądz zamieścił zdjęcie, na którym widać chłopca w wieku komunijnym przyjmującego Eucharystię z rąk kapłana. Wywołało to lawinę komentarzy.

„Doświadczyłam na lekcji religii „po łapkach” – napisała Elka. Z kolei internauta podpisany jako Jesse Pinkman skomentował: „Więcej takich tekstów, a jeszcze za życia tego dzieciaka w tym budynku będzie dyskoteka lub lofty”.Natomiast Anna111 zapewnia: „Jestem mieszkanką Bydgoszczy i moja rodzina nigdy nie pojawi się już w pana kościele. Ostrzegam przed panem innych”. Pojawiły się też komentarze z kręgu tych, które można by sklasyfikować, jako poruszające problemy teologiczne. Autorem jednego z nich jest: „Ksiądz czym różni się od świeckiego katolika, że ks wolno wziąć do ręki, a nam nie? To bardzo głupi wpis i niezgodny z nauką Kościoła”.

SE.PL

Więcej postów