Policja zatrzymała 11-latka za kierownicą. Jego matka przekonywała, że syn umie jeździć

Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli fiata, gdyż nie byli w stanie dostrzec jego kierowcy. Auto, na prośbę funkcjonariuszy o zatrzymanie, przyspieszyło. Okazało się, że „za kółkiem” siedział 11-latek, a obok jego 8-letni brat.

Do zdarzenia doszło w weekend na terenie jednej z miejscowości powiatu tatrzańskiego na drodze osiedlowej – donosi portal goral.info. Policjanci chcieli zatrzymać samochód, który – ich zdaniem – jechał w dziwny sposób. Nadali sygnał do zatrzymania, lecz fiat – zamiast zahamować – tylko przyspieszył. Samochód przeciął drogę przed radiowozem i gwałtownie skręcił na pobocze, na którym w końcu utknął.

Matka obserwowała jazdę auta, idąc spacerkiem za fiatem.

Okazało się, że kierowcą fiata był 11-latek, który wiózł swojego 8-letniego brata. Na miejscu zatrzymania zjawiła się po chwili matka chłopców, która stwierdziła, że 11-letni syn potrafi kierować i przekonywała, że „nic się nie stało” – informuje portal.

Kobieta dostała 300 zł mandatu, a policja prowadzi dochodzenie, czy nie doszło do złamania prawa. O zdarzeniu powiadomiono też Sąd Rodzinny w Zakopanem.

FAKT.PL

Więcej postów