Ojciec Tadeusz Rydzyk, twórca Radia Maryja irytuje się, że rząd – w związku z epidemią koronawirusa – wprowadził obostrzenia związane z Kościołem. Pierwotnie tylko pięć osób mogło przebywać w Kościele. Później obostrzenia złagodzono – w budynku świątyni może przebywać jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Jednak redemtorysta utyskuje, że przez decyzję polityków obozu rządzącego, „Kościół się wyziębia”. Duchowny wystąpił też do wiernych z nietypowym apelem: „Wracajmy do Kościoła!”
Piątkowe „Aktualności dnia” w Radiu Maryja dotyczyły trudnościach wiernych w czasie epidemii. Gościem audycji był prof. Paweł Skrzydlewski, etyk i filozof z Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmnie. Pod koniec rozmowy do studia zadzwonił o. Tadeusz Rydzyk. I zaczął od tego, czego się najbardziej obawia w związku z koronawirusem. Duchowny przyznał, że z zaniepokojeniem odbiera sygnały, że „gospodarka ma szybko startować”, a w kościołach wciąż są pustki.
A wszystko przez wytyczne rządu, które zdaniem dyrektora Radia Maryja, są zbyt restrykcyjne. ” To jest wyziębianie religijności. Zrobili wprost panikę. Mówienie, że jeden czy drugi ksiądz dostał po 20 tys. kary, mówienie: 'Nie wchodźcie do Kościoła, tylko pięć osób’. Ludzie się wystraszyli. Rozumiem, że trzeba zachować pewne przepisy higieniczne i zdrowie jest ważne, ale dla nas-katolików jest ważniejsze zdrowie ducha. My mamy życie wieczne. Na szczęście w Polsce większość duchownych zachowała się z rozumem, ze zmysłem wiary, ale na Zachodzie to jest dramatyczne – podkreślał o. Tadeusz Rydzyk.
Co miał na myśli? „We Francji murowane świątynie są własnością państwa, a teraz chcą zawłaszczyć religię. Policja wchodziła w trakcie Mszy świętej z bronią, w ogóle nie żywili żadnego respektu dla świętości” – opowiadał duchowny.
Redemptorysta przyznał, że „widzi w tym niebezpieczeństwo”. „Dla mnie, dla mojej wiary było to nie do przyjęcia, że zamykali kościoły, a sklepów nie zamykali. Pierwszy jest Pan Bóg. Nie dajmy się i wracajmy do kościoła jak najszybciej, prawda? – apelował o. Tadeusz Rydzyk zwracając się do prof. Skrzydlewskiego na antenie toruńskiej rozgłośni. „Musimy zrobić rewizję i zobaczy, gdzie żeśmy dali się wpuścił w kanał zła. W sklepach masa samochodów na parkingach, w autobusach – można siadać co drugie krzesło, w kościele nie. Uważajmy, troszeczkę trzeba myśleć” – podkreślił zirytowany duchowny.
