Gideon Meir, emerytowany izraelski dyplomata, były ambasador Izraela we Włoszech, przypisał Polakom udział w utworzeniu niemieckich obozów zagłady.
Błędna mapa Polski z zaznaczonymi niemieckimi obozami śmierci i obozami koncentracyjnymi zamieszczona w serialu Netfliksa wywołała na Twitterze dyskusję pomiędzy izraelskim dziennikarzem Eranem Cicurelem i ambasadorem RP w Izraelu Markiem Magierowskim. Do dyskusji w niedzielę włączył się emerytowany izraelski dyplomata Gideon Meir.
„Całe podejście polskiego rządu do Holokaustu jest błędne i ma związek z antysemityzmem, z którego Polska jest znana. Część mojej rodziny pochodzi z Polski. Niemcy nie zbudowaliby obozów w Polsce bez współpracy narodu polskiego” – napisał po angielsku Meir (najpewniej błędnie używając słowa corporation zamiast cooperation).
If the Polish ambassador would have been interested in a debate with the Israeli people he would have suggested to take part and go on the air.
Yet, He chose to pick up a twitter fight, which makes you wonder what level of "show off" diplomacy does the ambassador promote. https://t.co/3uH1hT1YnU
— Eran Cicurel (@EranCicurel) November 24, 2019
Ostro skrytykowany przez użytkowników Twittera Meir nie zmienił swojego zdania. „Tak!!! Jedźcie do Yad Vashem i na pewno dostaniecie lekcję o współpracy [oryg. corporation – red.] między Niemcami a Polakami. Polacy nigdy nie przyjęli żadnej odpowiedzialności, nawet za 3 mln polskich Żydów” – napisał były ambasador w dyskusji pod swoim komentarzem.
This is unbelievable. My grand great grandfather was prisoned with another Poles and Jews of course. He lost 50 kg in german camp and when he returned to home he didn’t have his nails. And You want to say that Poles are responsibility of what? Holocaust?
— Piotr Gładysz (@PiotrGladysz) November 24, 2019
Jak pisze portal tygodnika Do Rzeczy dyskusja Erana Cicurela i Marka Magierowskiego, która sprowokowała Meira do skandalicznych wpisów, dotyczyła reakcji polskiego rządu na mapę Polski w serialu Netfliksa „Iwan Groźny z Treblinki” o sadystycznym ukraińskim strażniku Iwanie Demianiuku. W serialu użyto mapy Polski w jej powojennych granicach z zaznaczonymi niektórymi niemieckimi obozami. Cicurel opowiedział o tym w jednym ze swoich programów, sugerując, że „Polacy nie przyznają się do częściowej odpowiedzialności za Holokaust”, jak napisał portal Do Rzeczy. Gdy Magierowski zwrócił mu uwagę, dziennikarz odpisał, że „gdyby polski ambasador był rzeczywiście zainteresowany debatą z izraelskim narodem, zasugerowałby udział i wyjście na antenę”. Zamiast tego „wybrał walkę na Twitterze” – uważa Cicurel.
Przypomnijmy, że nowelizacja ustawy o IPN z 2018 roku przewidywała karę pozbawienia wolności za przypisywanie Polsce i narodowi polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie. Po niespełna pół roku przepisy ustawy zostały uchylone przez Sejm pod naciskiem Izraela i USA.
Tysiąc lat zamieszkiwania Żydów na ziemiach polskich pomiędzy swojskością a obcością, asymilacją, a separacją, bliskością i wrogością. Żydzi nazywają Polskę Po–lin, co po hebrajsku znaczy tu odpocznij. Średniowieczna żydowska legenda spisana w XIX wieku opowiada o tym, jak Żydzi uciekając przed pogromami i prześladowaniami weszli do lasu a tam – tu są rożne wersje – na korze drzewa, na kartce na drzewie, na kartce w dziobie ptaka było napisane: „po–lin”. To być może wtedy wymyślono tę opowiastkę z symbolizującym Polskę lasem. Już nie legendą a myślą zapisaną czarno na białym przez rabina, Mojżesza ben Izraela Iserlesa (1525 – 1572) są słowa: „Jeśliby Bóg nie dał Żydom Polski jako schronienia, los Izraela byłby rzeczywiście nie do zniesienia.”
Żydzi emigrowali tam, gdzie pozwalano im być Żydami, a raczej żydami, czyli swobodnie praktykować judaizm. Mozna tez porownac przyjazd zydow do Polski tak jak Kolumba do ameryki. Chca nam zgotowac los indian amerykanskich za to ze Polska ich przyjela