PANIKA w dużym polskim banku. Klienci masowo zaczęli wypłacać pieniądze, szokujące wydarzenia

PANIKA w banku

Polsat przedstawił informacje o wielkiej panice, jaka opanowała klientów jednego z oddziałów dużego polskiego banku. Ludzie zaczęli masowo wypłacać swoje oszczędności, a to wszystko przez jedną pogłoskę.

Polsat na łapach swojego portalu internetowego przedstawił niecodzienną sytuację, jaka miała miejsce w jednym z podkarpackich oddziałów dużego polskiego banku. Klienci placówki koczowali pod jej drzwiami całą noc, tylko po to, aby z samego rana wyciągnąć swoje wszystkie oszczędności z konta. Wśród ludzi zebranych w banku wybuchła prawdziwa panika, ponieważ wszyscy obawiali się, że już niedługo mogą stracić swoje wszystkie pieniądze.

Nie da się ukryć, że każdy z nas chce mieć zapewnioną stabilność finansową, a każda, nawet najmniejsza możliwość utracenia swoich oszczędności wywołuje u nas niemały lęk. W tym przypadku atak paniki u klientów baku spowodowany był plotką, która za pośrednictwem poczty pantoflowej rozeszła się błyskawicznie.

Polsat pokazał, jak jedna plotka może wpłynąć na ludzi

Bank Spółdzielczy w Grębowie na Podkarpaciu jest jednym z ponad 320 oddziałów tej instytucji na terenie całego kraju. Jednak miejscowi mieszkańcy nie mają zbyt dużego wyboru, jeżeli chodzi o sektor bankowy, ponieważ jest to jedyny bank działający w okolicy. Jednak nikt się nawet nie spodziewał, że z dnia na dzień wśród jego klientów może wybuchnąć taka panika.

Już w nocy z niedzieli na poniedziałek pod placówką ustawiło się kilkadziesiąt osób, które z samego rana, jak tylko bank zostanie otwarty, chciały wypłacić wszystkie swoje oszczędności. Wszystko przez plotkę, według której pieniądze w bankowym skarbcu miały się skończyć.

Atmosferę dodatkowo podgrzewał fakt, że klienci tego banku mieli ostatnio problem z wypłacaniem pieniędzy z bankomatu. Sytuacja w placówce powtórzyła się również we wtorek i nawet zapewnienia szefowej placówki nie zdały się na nic.

– To jest nakręcanie spirali, wymyślane są różne rzeczy, które są powielane przez jednego klienta, następnie drugi coś tam dodaje i plotka idzie w eter – mówiła Janina Kopała, prezes Banku Spółdzielczego w Grębowie.

Na szczęście we wtorek do banku przybyła dostawa pieniędzy w postaci wypełnionego po brzegi dużego worka, a także dwóch walizek, co bez wątpienia uspokoiło klientów placówki. Janina Kopała zapewniła, że znajdzie autora tej plotki i nie wykluczone, że zostanie ona przekazana policji. Całą tą aferą zainteresowała się nawet Komisja Nadzoru Finansowego, która zapewnia, że sytuacja z Podkarpacia nie rzutuje w żaden sposób na sektor Banków Spółdzielczych w Polsce.

– Jest to bardzo mały bank i jego specyficzna w tej chwili sytuacja w żaden sposób nie rzutuje na ogólną sytuację sektora Banków Spółdzielczych w Polsce – tłumaczył Jacek Barszczewski, rzecznik prasowy Komisji Nadzoru Finansowego.

PIKIO.PL

Więcej postów