Trzymają tę książkę w ścisłej tajemnicy. Za kilka dni ma MOCNO uderzyć w PiS

uderzyć w PiS

PiS może mieć wkrótce poważne kłopoty. Tajemnice partii mogą wyjść na jaw i mieć druzgocące konsekwencje dla przyszłości rządu. Wszystko za sprawą książki o człowieku, którego działania obaliły już władzę Platformy Obywatelskiej.

PiS ma się czego bać. Już wkrótce cała Polska ma poznać kulisy jednego z największych skandali politycznych ostatnich lat- afery podsłuchowej. Spowodowała ona olbrzymi kryzys w rządzie Platformy Obywatelskiej i pośrednio doprowadziła do jej upadku, a teraz okazuje się, że wiele o tej sprawie jeszcze nie wiemy. Na ujawnieniu tego, co jeszcze nieznane, najwięcej ma podobno stracić Prawo i Sprawiedliwość.

PiS w opałach? Wiele może się wydać

Ujawnieniem sekretów afery podsłuchowej straszy PiS odpowiedzialny za nią Marek Falenta. Biznesmen, który przebywa obecnie w warszawskim areszcie, napisał do Andrzeja Dudy list z prośbą o ułaskawienie. Jak informuje „Rzeczpospolita”, nie jest to jednak pokorne pismo, a szantaż. Falenta grozi, że wkrótce zdradzi niewygodne dla rządu kulisy afery. Sugeruje, że zapewniono mu bezkarność i wymierne korzyści, jeśli pomoże w odsunięciu PO od władzy, a teraz czuje się przez PiS oszukany. Falenta ma mieć asa w rękawie w postaci nagrania rozmowy Mateusza Morawieckiego z prezesem PKO BP.

Zanim jednak dojdzie do publikacji nowych nagrań, może dojść do jeszcze jednego wstrząsu. Wydawnictwo Arbitror ogłosiło na Twitterze premierę książki o Falencie i kulisach afery podsłuchowej.

 – Za tydzień ukaże się książka, która będzie rzucała światło na aferę podsłuchową nie tylko pod kątem technicznym, ale i pod kątem zleceniodawców, oraz tych, którzy na tym najbardziej skorzystali. Pokaże tło związane z polityką oraz służbami specjalnymi – mówi portalowi WP właściciel wydawnictwa, Marcin Celiński.

Książka jest tak skrzętnie skrywana, że nieznany jest nawet jej autor, a wszystko podobno z powodów ostrożności. Gdy publikowano książkę Tomasza Piątka „Morawiecki i jego tajemnice”, której jeden z rozdziałów poświęcony był Falencie, drukarze mieli otrzymywać od dziennikarzy duże pieniądze za wyniesienie tego tekstu z drukarni. Właściciel wydawnictwa boi się, że w tym przypadku też mogłoby dojść do przecieku.

Wydaje się, że najbliższy tydzień pozwoli poznać lepiej kulisy największej afery politycznej ostatnich lat. Pytanie, czy będą one na tyle sensacyjne, by zatrząść w posadach kolejnym rządem.

PIKIO.PL

Więcej postów