Gwiazda M jak miłość ARESZTOWANA! Grozi mu 15 lat więzienia

„M jak miłość”, sztandarowy serial TVP, a w nim bohater, którego w pewnym momencie zabrakło. Gwiazda tego serialu ma poważne kłopoty. Grozić mu za to może nawet 15 lat pozbawienia wolności. Czym takim naraził się wymiarowi sprawiedliwości? „M jak miłość”, wielu aktorów tam grało, czasami to były poważne role, a czasem krótkie epizody, o których mało kto pamięta. Ten aktor nie tylko zagrał w szlagierowym serialu TVP, występował również w takich produkcjach jak „Samo życie” czy „Pierwsza miłość„. Teraz ma poważne kłopoty, bardzo naraził się polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Był bardzo sympatyczny na ekranach i lubiany przez widzów. Wojciech M., bo o nim jest mowa, grał między innymi kochanka Simony w M jak miłość. Gwiazda seriali ma problemy z prawem i to bardzo poważne, bo grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności. Przebywał już w areszcie, ale teraz jest na wolności, nie wiadomo na jak długo.

M jak miłość gwiazdor podejrzany

Aktor jest podejrzany o handel i rozprowadzanie narkotyków w Polsce. Rok temu usłyszał zarzuty. Prokuratura niestety odmawia przekazania szerszych informacji na ten temat. Potwierdzają jedynie, że Prokuratura Rejonowa w Kutnie prowadzi postępowanie przeciwko aktorowi i kilu innym mężczyznom.

Wojciech M. mimo to jest bardzo spokojny o swój los. Jest pewny swego, mówi mediom, że nie jest winny tym oskarżeniom. Aktor broni się tym, iż to jest pewne pomówienie i tak został wplątany w tę sprawę: – Prawdą jest, iż prowadzone jest śledztwo przez prokuraturę w Kutnie. Stanowczo oświadczam, że nie jestem winny stawianych zarzutów. Jestem pewny, że proces to wykaże, a sąd to potwierdzi w swoim orzeczeniu. Jestem o to spokojny. Pragnę podkreślić, że sprawa opiera się na rozliczeniu kwoty 450 zł i pomówieniu mnie przez jedną osobę, tj. głównego oskarżonego, od którego dochodził będę zadośćuczynienia w sądzie – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Wojciech M. Nie wiadomo kiedy zakończy się śledztwo w tej sprawie i jaki będzie jej ostateczny wynik. Oskarżonym grozi do 15 lat pozbawienia wolności już przebywali w areszcie śledczym, ale zostali z niego wypuszczeni. Wojciech M. może mieć poważne kłopoty jeżeli potwierdzą się doniesienia na jego temat.

PIKIO.PL