Jacek Kurski (51 l.) przynajmniej na kilka tygodni ocalił swoją posadę. Tyle że za to zapłacą Polacy uiszczający abonament rtv! Dla ratowania posady prezes TVP podpisał upokarzające i kosztowne porozumienie z prezydentem Opola Arkadiuszem Wiśniewskim (38 l.) na organizację Festiwalu Polskiej Piosenki.
Jak ustalił Fakt, opolski prezydent był mocno zaskoczony, gdy w poniedziałkowy wieczór bliski współpracownik Kurskiego położył na jego biurku gotowe do podpisu porozumienie z TVP. Miasto stawiało warunki zaporowe, ale i na te Kurski się zgodził. Wczoraj pisaliśmy dlaczego: to od uratowania festiwalu Jarosław Kaczyński (68 l.) uzależnił utrzymanie posady przez Kurskiego. – Kpił, że Wiśniewski będzie go błagał, a sam przyszedł na kolanach i zgodził się na wszystko – mówi nam osoba związana z Opolem
Na co zgodził się prezes TVP? Opole po raz pierwszy nie zapłaci za organizację ani złotówki. Ba, dostanie jeszcze co najmniej milion złotych za prawa do jego organizacji. TVP zapłaci też za wynajęcie amfiteatru. Sam Kurski przyznaje, że porozumienie „otwiera drogę do organizacji festiwalu”, ale nie przesądza, że on się odbędzie. A to dlatego, że w tym terminie amfiteatr opolski jest już… wynajęty! A co z artystami? – Przyjmę propozycję TVP, ale tylko pod warunkiem, że wszyscy artyści, którzy byli zaproszeni, też się zgodzą – mówi Faktowi Maryla Rodowicz (72 l.), która ma obchodzić swój jubileusz w Opolu. Pewnie się zgodzą, bo teraz każdy artysta będzie mógł żądać od TVP fortuny.
Skąd Kurski weźmie na to pieniądze, skoro narzeka wszem i wobec na złą sytuację finansową TVP? Z uszczelnienia abonamentu! Czyli to my wszyscy zapłacimy za jego posadę.
RADOSŁAW GRUCA