Norweskie władze postanowiły dołączyć do innych zachodnich rządów i wesprzeć finansowo propagandę aborcji.
„Rząd zwiększy swoje wsparcie finansowe dla planowania rodziny i bezpiecznej aborcji o 85 mln koro (10 mln USD) w porównaniu z rokiem 2016” – zapowiedziała norweska premier Erna Solberg cytowana przez Reutersa
Już wcześniej zwiększenie dotacji dla organizacji propagujących aborcję zapowiedziały Holandia, Szwecja, Dania, Belgia, Luksemburg, Finlandia, Kanada i Republika Zielonego Przylądka.
Chcą one w ten sposób powetować tym organizacjom straty poniesione w wyniku wprowadzenia przez Donalda Trumpa zakazu finansowania przez USA zagranicznych podmiotów dokonujących aborcji lub zajmujących się propagandą aborcyjną. W wyniku tego stracą one przez najbliższe 4 lata 600 mln USD.
W czasie kiedy propagowanie aborcji jest zagrożone musimy podjąć wspólny wysiłek aby temu przeciwdziałać – oświadczyła premier Norwegii.
Tymczasem we Francji parlament oficjalnie zakazał właśnie działalności portali internetowych zajmujących się promowaniem ochrony życia poczętego. Od tej pory organizacje pro-life nie będą miały prawa prezentować publicznie swojego stanowiska. Zabroniono też pikiet przed klinikami aborcyjnymi.
Za publikowanie informacji promujących życie ludzkie w jego wczesnych fazach ma grozić do 2-ch lat więzienia bądź grzywna do 30 tys. euro. To czarny dzień we Francji dla prawa do życia i dla wolności słowa – oceniają tamtejsze stowarzyszenia rodzin katolickich.
REPORTERS.PL