Zarzut usiłowania zabójstwa noworodka usłyszała 54-letnia kobieta, która tuż po przyjściu na świat swego wnuczka, włożyła go do wiadra i zaniosła do nieogrzewanej sieni. Życie dziecka udało się uratować tylko dzięki sprawnej akcji ratowników medyczynych. Do makabrycznego zdarzenia doszło w Skaryszewie, w województwie mazowieckim.
Kobieta miała urodzić dziecko w połowie stycznia. Tuż po przyjściu na świat noworodka, jego babcia włożyła go nagiego do wiadra i zaniosła do nieogrzewanej sieni. Wkrótce do domu przyjechali ratownicy, którzy zostali wezwani w związku z komplikacjami po porodzie. Wtedy odkryli oni, że dziecko jest skrajnie wyziębione. Dzięki reanimacji i szybkiemu transportowi do szpitala, udało się uratować życie noworodka. Wiadomo, że dziecko trafi do rodziny zastępczej.
Tymczasem babcia dziecka usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa – 54-latka przebywa obecnie w areszcie. Grozi za to od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Zarzuty usłyszali również brat oraz ojciec rodzącej – będą odpowiadać oni za nieudzielnie pomocy dziecku. Grożą za to 3 lata więzienia.
SE.PL