Grzegorz Schetyna mimo usilnych starań przejęcia „rządu dusz” po stronie opozycji, wciąż przez zdecydowaną większość wyborców nie jest uznawany za skutecznego lidera, zdolnego wyrwać władzę z rąk Jarosława Kaczyńskiego. Potwierdza to sondaż IBRIS dla Faktu i Radia ZET.
Wyniki badania w wielu aspektach zdumiewają. I pokazują wielką słabość zarówno Schetyny, jak i Ryszarda Petru.
Zapytaliśmy Polaków, kogo widzą w roli przywódcy opozycji w kolejnych wyborach parlamentarnych. Na obecnego szefa PO wskazało jedynie… 4,5 proc. respondentów! Co piąty z nich (21,8 proc.) twierdzi, że liderem opozycji w 2019 r. powinien zostać Donald Tusk. Tuż za nim plasuje się Paweł Kukiz, który zadatki na lidera ma według aż 17,5 proc. wyborców.
Trzecim z kolei kandydatem na lidera opozycji jest zdaniem wyborców Władysław Kosiniak-Kamysz. W prezentującym najbardziej koncyliacyjną postawę w czasie sejmowego kryzysu liderze PSL szansę na przejęcie “rządu dusz” na opozycji widzi 9,2 proc. respondentów. To rezultat dwa razy lepszy od, ścigającego się na radykalizm z Petru, Grzegorza Schetyny.
Większym potencjałem od lidera PO cieszy się nawet nieuwikłany w partyjną politykę Władysław Frasyniuk (wskazało na niego 7 proc. badanych). Ryszard Petru liderem opozycji ma szansę stać się jedynie według 5,7 proc. uczestników badania IBRIS. 30,8 proc. z nich uważa, że żaden z wymienionych polityków nie zostanie liderem opozycji w 2019 r.
Jeszcze ciekawiej wyniki sondażu Faktu i Radia ZET prezentują się, gdy weźmie się pod uwagę opinie wyłącznie wyborców PO. Ich zdaniem liderem opozycji w kolejnych wyborach powinien zostać obecny szef Rady Europejskiej i były premier. Na Tuska wskazało 43 proc. zwolenników Platformy. Na Schetynę – jedynie 17 proc. To kompromitujący wynik. Niemal identyczny ma, niecierpiący się ze Schetyną… Władysław Frasyniuk, który w PO nigdy nie był. Wskazało na niego – jako na potencjalnego lidera opozycji – 16 proc. wyborców PO.
– Tusk wzbudza emocje, jest osobowością medialną, w przeciwieństwie do Schetyny – komentuje te wyniki w rozmowie z Faktem prof. Rafał Chwedoruk, politolog z UW. Zaznacza, że szef Rady Europejskiej jest i tak pośrednio obecny w polskiej polityce. Chwedoruk podkreśla, że nie bez znaczenia jest „sznyt europejski” Tuska, konflikty w Platformie po jego wyjeździe oraz miałkość reszty partyjnych liderów.
A Tusk – wedle badania IBRIS – jest nadzieją nie tylko elektoratu Platformy. Były premier powinien zostać przywódcą opozycji według 37 proc. zdeklarowanych wyborców .Nowoczesnej! Tylko 20 proc. z nich widzi w tej roli… Ryszarda Petru.
Największą wiarą w swojego lidera cechują się natomiast wyborcy PSL. Według 50 proc. z nich opozycję w kolejnych wyborach zjednoczy Władysław Kosiniak-Kamysz
FAKT.PL