Poseł Platformy Obywatelskiej poinformował na Twitterze, że z nieoficjalnych informacji wynika, iż rząd Prawa i Sprawiedliwości wydał na organizację szczytu NATO w Warszawie „znacznie więcej niż planowano”. MON spekulacje na ten temat w w odpowiedzi na pismo posła uciął, informując, iż dane zostały utajnione.
Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki w odpowiedzi na interpelację posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy poinformował, że całość wydatków poniesionych na organizację szczytu NATO w Warszawie została zamieszczona w sprawozdaniu końcowym z prac Międzyresortowego Zespołu do spraw Przygotowania Szczytu Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Rzeczypospolitej Polskiej w 2016 roku, jednak dokumentowi nadano klauzulę „poufne”. 8 sierpnia zapoznać się z nim miała premier Beata Szydło.
Krzysztof Brejza we wpisie na Twitterze wskazał, że z nieoficjalnych informacji wynika, iż rząd Beaty Szydło wydał na organizację szczytu NATO o 160 milionów złotych więcej niż planowano.
Decyzje delegatów i wyzwanie logistyczne
Spotkanie przywódców państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie odbywał się w dniach 6-9 września. Podsumowanie decyzji, jakie na nim zapadły opublikowaliśmy we Wprost.pl.
W trakcie szczytu NATO na tren PGE Narodowego, gdzie obradowali delegaci, dostarczono łącznie 63 tony produktów, które transportowane były 50 ciężarówkami. Do przygotowania posiłków zużyto m.in. 1 tonę łososia, 1 tonę policzków wołowych, 1,5 tony dorsza. Goście mogli wybierać spośród 20 rodzajów zup – łącznie przygotowano ich 10 tys. litrów. Przez dwa dni trwania szczytu wydano 30 tys. posiłków.
WPROST.PL