Groza! W Berlinie uchodźcy pochodzenia arabskiego uprowadzili 13-latkę, więzili ją i przez 30 godzin brutalnie gwałcili. O przestępstwie poinformowała media ciotka dziewczynki. Wtedy sprawę zaczęła wyjaśniać policja. Według śledczych zeznania rodziny ofiary są niejasne i do porwania nie doszło.
Relacja rodziny Lisy, 13-latki pochodzenia rosyjskiego, jest porażająca. 11 stycznia dziewczynka szła rano do szkoły, gdy zatrzymało się obok niej auto, a zza szyby wyjrzała twarz jakiegoś Araba. – Wsiadaj, podwiozę cię – powiedział. Kiedy Lisa odmówiła, siłą wciągnął ją do auta, w którym siedziało jeszcze kilku jego kompanów. wywieźli 13-latkę na przedmieścia Berlina. Tam na zmianę gwałcili ją i bili. Kaźń trwała 30 godzin! Potem napastnicy porzucili ofiarę na jednej z ulic. Tę szokującą historię opowiedziała mediom ciotka dziewczynki. Zamieściło ją kilka portali internetowych. Wtedy sprawą zajęła się policja. Śledczy zaprzeczają, że doszło do gwału. Rodzina Lisy obstaje przy swoim.
SE.PL