Imigranci w Calais zaatakowali autobus w którym przewożono dzieci – rzucali w szyby kamieniami i metalowymi prętami, w wyniku czego wybito szybę autobusu. Jedno dziecko tak wystraszyło się ataku, że doznało epilepsji.
Dzieci wracały z wycieczki we Włoszech. Atak miał miejsce w poniedziałek w godzinach porannych.
Ataku dopuścili się imigranci z obozu we francuskim Calais, którzy koczują w pobliżu tunelu, aby przedostać się do Anglii. Obecnie w Calais przebywa około 7 tysięcy imigrantów.
Dzieci ocalały jedynie dzięki temu, że autokar był wyposażony w podwójnie klejone szyby, które zatrzymały rzucane przez imigrantów kamienie i metalowe pręty. Cud, że żadne z dzieci nie zostało ranne – mówią organizatorzy.
Autokarem przewożonych było 35 dzieci, ze szkoły Portree High School na szkockiej wyspie Skye – niektóre miały tylko 12 lat. Towarzyszyło im 9 nauczycieli. Wycieczka wracała z włoskiego kurortu narciarskiego Aosta.
Mieszkańcy Calais utworzyli własną milicję – skrzyknęli się na profilu społecznościowym ‚Les Calaisiens en Colère‚
EXPRESS.CO.UK