Kolejna afera PO! Chce przesłuchać Szydło

Senator PO Łukasz Abgarowicz złożył w prokuraturze wniosek o przesłuchanie kandydatki na premiera PiS Beaty Szydło. Jego zdaniem, skoro Szydło kategorycznie zaprzeczyła, że PiS ma cokolwiek wspólnego z aferą, to może mieć „jakąś ekskluzywną wiedzę”.

Politycy PO konsekwentnie starają się wciągnąć PiS w aferę taśmową. Jak? Tym razem chcą wykorzystać analizę Romana Giertycha przygotowaną na temat afery taśmowej. Adwokat napisał, że prokuratura nie sprawdziła wątków, które jego zdaniem wskazują na możliwość tego, że w aferze maczali palce posłowie PiS.

Tym razem za pretekst posłużyła publikacja „Newsweeka”. Tygodnik opisał „poufny raport”, z którego miało wynikać, że w aferze tropy prowadzą do „ludzi związanych z PiS”. Ale raport przygotowali prawnicy związani z kancelarią Romana Giertycha, który chce wrócić do polityki i startuje do Senatu tłumacząc, że robi to, aby powstrzymać PiS przed powrotem do władzy. Komentując doniesienia gazety Szydło absolutnie zaprzeczyła, żeby jej partia brała jakikolwiek udział w aferze.

– „Newsweek” nie ma racji. Tropy tej afery nie prowadzą do PiS, absolutnie. Dzisiaj afera podsłuchowa, taśmowa, to są afery PO – mówiła wiceprezes PiS. I właśnie ta wypowiedź jest podstawą, na jakiej senator PO Łukasz Abgarowicz wnioskuje o jej przesłuchanie. Jak to tłumaczy?

– Zakładam, że pani Beata Szydło ma jakąś wiedzę ekskluzywną, która wyklucza powiązania jej partii z tą aferą. Być może wie także, kto jest winien. Uważam, że powinna być przesłuchana w związku z tą wiedzą – mówił dziennikarzom Abgarowicz na konferencji, jaką zorganizował pod prokuraturą.

FAKT.PL