Powybijane szyby, zniszczona elewacja, wybuchy petard i latające butelki w stronę policjantów. Mieszkańcy podwarszawskiego Legionowa protestują przeciwko wydarzeniom sprzed kilku dni, kiedy to podczas interwencji policji zmarł 19-letni Rafał. Funkcjonariusze rozpoczęli szturm armatkami wodnymi.
W niedzielę o godz. 20 przed Komendą Policji w Legionowie zaczął się protest przeciwko nadużywaniu siły przez policję i doprowadzeniu do śmierci młodego mężczyzny.
Ulice w pobliżu komisariatu zostały całkowicie zablokowane. Chwilę po rozpoczęciu protestów w stronę komendy i policjantów zaczęły lecieć kamienie i butelki. Policja ruszyła z gazem w stronę tłumu, zatrzymując najbardziej agresywnych napastników. Około godziny 21.40 policjanci rozpoczęli szturm na protestujących z armatkami wodnymi.
tvp.info
