Niewykluczone, że w związku z nieskutecznym wdrożeniem unijnej dyrektywy dotyczącej utylizacji elektrośmieci, Unia Europejska nałoży na Polskę karę w wysokości 466 mln zł rocznie – donosi „Puls Biznesu”.
UE nałożyła na producentów obowiązek zapewnienia odbioru elektrośmieci. Do 2016 ma to być 35 proc. masy sprzedanego rok wcześniej sprzętu. To 4 kg na mieszkańca co roku. Ministerstwo środowiska twierdzi, że Polska spełnia te wymagania od 2 lat, jednak przedstawiciele branży są innego zdania. Uważają, że system funkcjonuje tylko teoretycznie. Z analizy PwC wynika, że 40 proc. oficjalnie przetworzonych elektrośmieci to dokumenty. Okazuje się, iż wiele firm wpisuje wyższy poziom recyklingu niż ma to miejsce w rzeczywistości.
Wpływ na zmianę stanu rzeczy mogłaby mieć nowelizacja ustawy o elektrośmieciach. Problem w tym, że choć projekt powstał przed rokiem, to po konsultacjach sprawa stanęła w miejscu i nie wiadomo, w którą stronę pójdą zmiany. Tymczasem nowelizacja jest konieczna, ponieważ taki jest wymóg nowej dyrektywy unijnej. Zgodnie z nią nowelizacja powinna zostać przeprowadzona do lutego 2014 r…
Zgodnie z wyliczeniami PwC obowiązujący system kosztuje Polskę ok. 7 mln zł rocznie za niesłusznie odliczony podatek VAT. To jednak nie koniec. Za nieudolne wprowadzenie dyrektywy UE może na Polskę nałożyć karę w wysokości do 466 mln zł rocznie.
Puls Biznesu
