Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania?

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Rzeczpospolita Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania w sprawie z wniosku więźniów CIA, przetrzymywanych na terenie Polski.

 

W wyniku procesu, chociaż wyrok nie jest jeszcze prawomocny wiadomo już, że będziemy musieli zapłacić odszkodowanie. Formalnie niewielkie, jednakże prestiżowo stygmatyzujące.

Wniosek jest oczywisty – OKRYLIŚMY SIĘ HAŃBĄ, niestety. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i uznać niezawisły osąd Trybunału, następnie posypać głowę popiołem, oczywiście można się odwołać, niech ta szopka jeszcze trochę potrwa, ale potrzebujemy jakiejś formy porozumienia z osobami nas oskarżającymi, która mogłaby nieco złagodzić wymowę tego hańbiącego Polskę wydarzenia. Byłoby idealnie, gdyby ofiary represji przebaczyły państwu polskiemu. Ma to olbrzymie znaczenie w świecie kultury Islamu, można wręcz powiedzieć, że jest to teraz w interesie naszej racji stanu.

W konsekwencji wyroku należy postawić przed Trybunałem Stanu decydentów politycznych, którzy zezwolili na dojście do ziszczenia się tych wydarzeń. W osobnym wewnętrznym śledztwie – trzeba poszukać winnych ujawnienia całości spraw, mam nadzieję że państwo rozumiecie o co chodzi, tego już napisać nie powinno się publicznie, chyba że chce się sprowokować „seryjnego i spontanicznego” sami wiecie państwo kogo.

Co więcej, możemy zgłosić pretensję do rządu Stanów Zjednoczonych, który winien nam tą skazę na honorze wynagrodzić, jeżeli chce mieć dalej w nas sojusznika (jakkolwiek śmiesznie to by nie brzmiało). Sprawa jest bez precedensu i możemy się spodziewać zemsty islamistów, czy to w kraju, czy to za granicami – na np. naszych turystach. Więc nie ma żartów, potrzebujemy amerykańskiej pomocy z gwarancjami wykonalności – jakby coś się wydarzyło. Chodzi przede wszystkim o skorzystanie z ich potęgi, gdyby trzeba było przeprowadzić akcję antyterrorystyczną gdzieś poza granicami naszego kraju. Tam sukces może nam zapewnić tylko amerykańska logistyka.

Trzeba opracować odpowiednie procedury na przyszłość, tak żeby nie można było popsuć sprawy w sposób tak totalnie naiwny w przyszłości, gdyby coś podobnego miało miejsce. Wymaga to procedur, szkoleń, pieniędzy, przewidywania przyszłości i staranności, z którą u nas niestety jest kłopot.

W każdym bądź razie totalną kompromitacją państwa i jego służb jest to, że cała sprawa ujrzała światło dziennie i doszło do rozstrzygnięcia Trybunału. W tej chwili każdy może nazwać nasz kraj państwem umożliwiającym stosowanie metod łamiących nawet Konwencję Genewską w zakresie torturowania jeńców i nieludzkiego traktowania. To smutne i przykre, ponieważ propaganda jakiegoś niekoniecznie przyjaznego nam kraju może zrobić z tego wspaniały użytek. Na forum Unii Europejskiej też się nie obejdzie bez konsekwencji, albowiem to orzeczenie będzie można JUŻ ZAWSZE bardzo łatwo wykorzystać przeciwko Polsce. W niektórych sytuacjach może to być dla nas nie tylko poniżające, ale przede wszystkim bardzo, ale to naprawdę bardzo kosztowne. W zasadzie nawet nie powinniśmy się dziwić, gdyby Komisja Europejska zarządziła jakąś szczególną formę kontroli przestrzegania przez nas traktatów właśnie w dziedzinie praw człowieka, ewentualnie działania naszych organów publicznych – zwłaszcza w zakresie traktowania np. osób w ośrodkach internowania itp.

Każdy obcokrajowiec przebywający pod władzą naszego państwa, będzie mógł tą sprawę przywołać – upominając nasze organy o odpowiednie traktowanie, a jeżeli zdecyduje się nas oskarżyć o podobny zakres przestępstw jak te ofiary CIA, to będzie miał zdecydowanie ułatwioną sprawę, ponieważ kraj który raz się zgodził na torturowanie, może torturować po raz drugi.

Reasumując, potwierdzono obniżenie naszej wiarygodności, dla wielu staniemy się krajem nie przestrzegającym nawet tak ważnego dokumentu jak Konwencja Genewska, co może się wiązać z dramatycznymi okolicznościami dla naszych żołnierzy, gdyby dostali się do czyjejś niewoli. Skoro bowiem Rzeczpospolita nie przestrzegała zapisów Konwencji Genewskiej – tortury wobec jeńców wojennych są zakazane – (Trybunał orzekł o naruszeniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka) wobec słabszych „maluczkich” – to nie będzie mogła mieć uzasadnionej pretensji, gdy ktoś silniejszy od niej, odmówiłby wobec polskich jeńców jej stosowania. Takie mogą być konsekwencje tej hańby. Powtórzmy – abstrahując od intencji naszych polityków, które w świetle aktualnych wówczas okoliczności należy uznać za uzasadnione w wojnie z terroryzmem. Dzisiaj możemy sobie filozofować, ponieważ wówczas wygraliśmy tą wojnę! O metodach się nie dyskutuje i to jeden z niewielu przypadków „sądzenia zwycięzców” jakby to nie zabrzmiało. No, ale prawo to prawo i konsekwencje muszą być, przynajmniej formalnie.

To naprawdę smutne wydarzenie, abstrahując od całej kwestii – kim są ci skrzywdzeni ludzie i co uczynili i z jakich pobudek, orzeczenie jest orzeczeniem i jest dla nas w wymowie hańbiące. Proszę nie dać sobie zamydlić oczu gadką o terrorystach – fakty zawsze zależą od interpretacji, a ponad interpretacje Trybunału ciężko cokolwiek wysunąć. Fakty są przedstawione w taki sposób, że Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania, okrywając się hańbą i ściągając na swoich obywateli niebezpieczeństwo analogicznego traktowania przez silniejszego.

Więcej postów