W ciągu tygodnia dwa razy doszło do awarii systemu śledzenia samolotów pasażerskich w Europie Środkowej – podaje rp.pl powołując się na austriacką gazetę „Kurir”.
Problemy wystąpiły w stacjach radarowych w Czechach, Niemczech i w Austrii. Tydzień temu z radarów zniknęło kilka samolotów rejsowych. Awarię naprawiono po kilkudziesięciu minutach.
Podejrzewa się, że błędy w funkcjonowaniu radarów to wynik ćwiczeń NATO na Węgrzech NEWFIP (NATO Electronic Warfare Force Integration Period). W trakcie ćwiczeń testowano system zakłócania namiaru radarowego. Nie powinno to jednak wpłynąć na sygnały, które oddziaływują jedynie do wysokości 4000 m, a więc poniżej pułapu przelotu samolotów pasażerskich.