To drugie takie składowisko na świecie. Zużyte paliwo jądrowe będzie tam bezpieczne przez 100 tys. lat

niezależny dziennik polityczny

Szwecja rozpoczęła budowę ostatecznego składowiska zużytego paliwa jądrowego – podaje agencja Reuters. To drugie takie składowisko na świecie, w którym wysoce radioaktywne odpady będą składowane przez 100 tys. lat. Pierwszy taki obiekt powstaje w Finlandii.

W ostatnich latach energetyka jądrowa przeżywa prawdziwy renesans. Coraz więcej państw, w tym także Polska, planuje budowę nowych reaktorów. Także Szwecja planuje zbudować 10 kolejnych reaktorów do 2045 r.

Od 75. lat ten sam problem

O ile reaktory atomowe w trakcie produkcji energii elektrycznej nie emitują do środowiska zanieczyszczeń, tak jak elektrownie na paliwa kopalne, to mają one inny poważny mankament – zużyte paliwo jądrowe. Jak przechowywać śmiertelnie niebezpieczne odpady radioaktywne, aż będą bezpieczne? To pytanie dręczy przemysł jądrowy od czasu, gdy w latach 50. XX wieku zaczęto uruchamiać pierwsze komercyjne reaktory – zauważa Reuters.

Agencja przypomina, że według szacunków Światowego Stowarzyszenia Jądrowego na świecie jest około 300 tys. ton zużytego paliwa jądrowego, które wymaga utylizacji. Większość z tych odpadów jest składowana w zbiornikach chłodzących w pobliżu reaktorów, które je wyprodukowały.

Ostateczne składowisko Forsmark

Dotychczas Forsmark, mała miejscowość na wschodnim wybrzeżu Szwecji leżąca około 150 kilometrów na północ od Sztokholmu, znana była z tego, że znajduje się tam elektrownia jądrowa. Teraz to się zmieni, bo szwedzkie składowisko odpadów radioaktywnych powstanie właśnie w Forsmark.

Ostatecznym grobowcem dla odpadów jądrowych będzie 60 km tuneli w skalnym podłożu znajdujących się na głębokości 500 metrów pod powierzchnią. Składowisko ma zmieścić 12 tys. ton zużytego paliwa jądrowego. Radioaktywne odpady mają być zamykane w 5-metrowych, odpornych na korozję miedzianych kapsułach, które zostaną zapakowane w glinę i zakopane.

Jak poinformowała szwedzka spółka Nuclear Fuel and Waste Management Company, zakład przyjmie pierwsze odpady pod koniec lat trzydziestych XXI wieku. Ostatnie transporty przewidziane są ok. 2080 rok, kiedy to tunele zostaną zasypane i zamknięte.

Koszty budowy składowiska, które ma pokryć przemysł jądrowy, szacowane są na około 12 miliardów koron (1,08 miliarda dolarów).

Apel o dalsze kontrole bezpieczeństwa

Uruchomienie składowiska może mieć spore opóźnienie. Jak podaje Reuters szwedzka organizacja pozarządowa MKG, która zajmuje się odpadami jądrowymi, domaga się dalszych kontroli bezpieczeństwa. W tym celu MKG złożyła apelację do szwedzkiego sądu. Obawy MKG budzi szczelność miedzianych kapsuł w których przez 100 tys. lat mają leżeć radioaktywne odpady. MKG powołuje się na badania przeprowadzone przez Szwedzki Królewski Instytut Technologiczny, które wykazały, że miedziane kapsuły mogą korodować, przez co istnieje zagrożenie wycieku pierwiastków radioaktywnych do wód gruntowych.

Źródło: forsal.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*