W górnictwie mamy bombę z opóźnionym zapłonem. Koszty idą w miliardy

niezależny dziennik polityczny

Kontynuacja nierealnego scenariusza utrzymania wydobycia węgla na poziomie ustalonym w 2021 r. oznacza marnowanie środków publicznych na dużą skalę. Same dopłaty do wydobycia węgla w latach 2025-2040 będą kosztować podatników pomiędzy 31 mld zł a 83 mld zł. Konieczne jest przygotowanie nowego planu dotyczącego wydobycia oraz spalania węgla w elektrowniach – uważa Forum Energii.

  • Think tank Forum Energii opublikował analizę „Umowa rządu z górnikami – bomba z opóźnionym zapłonem”.
  • Zdaniem autorów pogłębia się rozdźwięk pomiędzy treścią umowy rządu z górnikami z 2021 roku a możliwościami ekonomicznymi państwa, możliwościami technicznymi oraz skutkami dla gospodarki.
  • W analizie podano, że zgodnie z projektem nowego KPEiK (w  scenariuszu WAM) w 2030 roku zapotrzebowanie na węgiel energetyczny spadnie do około 17 mln ton, a przewidziane wydobycie na podstawie umowy z górnikami to 35 mln ton.
  • Forum Energii uważa, że konieczne jest przygotowanie nowego planu dotyczącego wydobycia oraz spalania węgla w elektrowniach i ocenia, że powinna zostać powołana rządowa ekspercka komisja ds. przyszłości energetyki.

Think tank Forum Energii opublikował analizę autorstwa Joanny Pandery (prezeska) i Tobiasza Adamczewskiego (dyrektor Programu OZE) zatytułowaną „Umowa rządu z górnikami – bomba z opóźnionym zapłonem”.

„Polska gospodarka została zbudowana na węglu i przez lata rosła dzięki krajowym dostawom surowca. Zawód górnika jest wyjątkowo ciężki i niebezpieczny. Praca w kopalni wiąże się z ryzykiem utraty zdrowia lub nawet życia. Jednak czas, w którym nie było alternatywy dla węgla, się skończył. W uczciwy sposób trzeba zaplanować zmianę” – czytamy w analizie.

Forum Energii: rządowe prognozy dotyczące potrzeb wydobycia węgla były „całkowicie nietrafione”

Wskazano w niej, że „mimo braku planu, zmiany w energetyce postępują, kreowane głównie przez rynek, regulacje i technologie” i podano, że udział węgla (kamiennego i brunatnego) w polskim miksie elektroenergetycznym spadł w 2023 r. do 60,5 proc. „i w tym roku dalej maleje – we wrześniu 2024 r. wyniósł tylko 48 proc.”.

Dzieje się to, jak stwierdził think tank, pod wpływem rosnącej produkcji z OZE, która w 2023 roku przekroczyła 27 proc. (we wrześniu 2024 r. 36,8 proc), ale jak dodano, znaczenie ma też niższe zapotrzebowanie na energię (170 TWh w roku 2023 – o 10 TWh mniej niż w roku 2021).

Wykorzystanie elektrowni węglowych – głównie na węgiel kamienny – maleje, a kolejne rządy, oceniło Forum Energii, zamiast optymalizować wydatki na energetykę i w imieniu podatników zająć się opracowaniem planu inwestycji w nowe moce i infrastrukturę przesyłową, skupiają się na wsparciu sektora węglowego.

Autorzy podkreślili, że w ostatnich dekadach kolejne prognozy wszystkich rządów dotyczące potrzeb wydobycia węgla były „całkowicie nietrafione”.

Forum Energii: obecny rząd utrzymuje deklaracje dotyczące  umowy społecznej z górnikami  

Forum Energii stwierdza, że obecny rząd utrzymuje deklaracje dotyczące umowy społecznej władz z górnikami z 2021 roku i próbuje uzyskać zgodę na jej realizację w Komisji Europejskiej.

W tej umowie zawarto m.in. plan stopniowego wygaszania kopalń do końca 2049 roku, zapisy dotyczące mechanizmu finansowania spółek górniczych na Śląsku i pakiet świadczeń socjalnych dla pracowników z likwidowanych kopalń, w tym program osłon, urlopów i odpraw.

Forum Energii stwierdza, że „mimo licznych braków, niektóre części „umowy społecznej”, dotyczące osłon pracowniczych, zostały wdrożone jeszcze przez rząd PiS w formie ustawy i odpowiednich rozporządzeń w 2023 r.”

Tymczasem, jak ocenia think tank, rozdźwięk pomiędzy treścią umowy a możliwościami ekonomicznymi państwa, możliwościami technicznymi oraz skutkami dla gospodarki się pogłębia.

Wskazuje przy tym, że w roku 2023 zużycie węgla kamiennego w energetyce (elektrownie, elektrociepłownie i ciepłownie) wyniosło 37,8 mln ton, choć na podstawie planu wygaszania kopalń z umowy społecznej zakładano wydobycie na poziomie 43 mln ton.

W analizie podano, że zgodnie z projektem nowego Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 (KPEiK) przygotowywanego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska (w tzw. ambitnym scenariuszu, With Additional Measures – WAM) w 2030 roku zapotrzebowanie na węgiel energetyczny spadnie o ponad połowę, do około 17 mln ton, a przewidziane wydobycie na podstawie umowy z górnikami wynosi 35 mln ton.

W KPEiK wartości podawane są w ktoe (ktoe=1000 toe, a toe to tona oleju ekwiwalentnego). Forum Energii przyjęło do wyliczeń założenie, że 1 ktoe = 1840 ton węgla, zgodnie z założeniem, że wartość kaloryczna to 22,76 GJ/tonę, zgodnie ze średnią podawaną przez KOBiZE.

Zaznaczono, że według prognoz z KPEiK w 2035 roku zapotrzebowanie na węgiel wyniesie 9,2 mln ton, a w 2040 r. 1,5 mln ton, „choć może to być jeszcze mniej”, a tymczasem umowa społeczna zakłada utrzymanie kopalni zdolnych do wydobycia aż 20 mln ton jeszcze w roku 2040.

Dopłaty do wydobycia węgla mają kosztować do 2040 roku między 31 mld zł a 83 mld zł

Wskazano, że na dopłaty do wydobycia węgla w tegorocznym i przyszłym budżecie państwa ma być w sumie przeznaczonych ponad 15 mld zł. A ile to może być w przyszłości?

Forum Energii przedstawiło dwa scenariusze – zakładające wzrost kosztów wydobycia oraz brak wzrostu kosztów wydobycia do 2040 roku i przyjmując m.in. średnioroczny poziom inflacji na poziomie 2,5 proc. (w wartościach nominalnych) oraz zapotrzebowanie na węgiel wynikające z KPEiK.

„Otrzymaliśmy dwa scenariusze, z których wynika, że same dopłaty do wydobycia węgla będą kosztować podatnika pomiędzy 31 a 83 mld zł. Do tego dojdą koszty wygaszania wydobycia w ramach Spółki Restrukturyzacji Kopalń, odpraw górniczych, wsparcia regionów węglowych z unijnych funduszy” – stwierdziło Forum Energii.

Think tank zwrócił też uwagę, że koszt umowy społecznej został w KPEiK oszacowany na 137 mld zł. Ta liczba, dokładnie 136,9 mld zł, zawarta jest w jednym z załączników do KPEiK pod hasłem „System wsparcia dla sektora wydobywczego węgla kamiennego do 2056 roku” i jak wynika z tego dokumentu, obejmuje lata wdrażania 2022-2049.

„Nie wiadomo, co się składa na tę liczbę (137 mld zł – przyp. red.), ale naszym zdaniem będzie to wartość jeszcze większa” – komentuje Forum Energii.

We wnioskach think tank ocenił, że „Kontynuacja nierealnego scenariusza utrzymania wydobycia węgla na poziomie ustalonym w 2021 r. oznacza marnowanie środków publicznych na dużą skalę oraz zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego. Zamiast planować i inwestować w nowe moce i sieci, pieniądze płyną do schyłkowego sektora, a gospodarka będzie ponosić koszty zawyżonych cen energii”.

Zdaniem Forum Energii konieczne jest przygotowanie nowego planu dotyczącego wydobycia oraz spalania węgla w elektrowniach, a także powinna zostać powołana rządowa ekspercka komisja ds. przyszłości energetyki, która będzie wspierała negocjacje z branżą węglową i energetyczną oraz odbiorcami energii.

„Wsparcie dla sektora górniczego będzie akceptowane przez społeczeństwo i przez instytucje Unii Europejskiej, jeśli będzie racjonalne i transparentne oraz zostaną w nim uwzględnione interesy szerokich grup społecznych, a nie jedynie wybranych” – konkluduje Forum Energii.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów