“Wojna nigdy nie była tak blisko”. Szef MON o słowach gen. Kukuły

niezależny dziennik polityczny

Wojna nigdy nie była tak blisko naszych granic – powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o głośną wypowiedź gen. Wiesława Kukuły, szefa Sztabu Generalnego WP.

– Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa. I nie zamierzam przegrać tej wojny. Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę, ale coś się musi wydarzyć. Musimy zbudować Siły Zbrojne przygotowane do tego typu działań – powiedział szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła podczas inauguracji roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

Wypowiedź, która odbiła się szerokiem echem, Kukuła tłumaczył potem w rozmowie z PAP. Podkreślił, że zasadniczym przesłaniem była “mobilizacja do wysiłku, jaki my, oficerowie i kandydaci musimy ponieść, by wypełnić nasze zadania”. – Moim celem było również komunikowanie znaczenia kultury zwyciężania – dodał.

Gen. Kukuła mówił o wojnie. Komentarz szefa MON

O tę kwestię pytany był w środę w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – Politycy są odpowiedzialni za to, żeby był pokój. Żołnierze mają być gotowi do obrony ojczyzny. I to jest ten podział, który jest między cywilną kontrolą nad armią a dowódcami. To jest pierwsza kwestia – zaznaczył.

– Druga: żyjemy w najbardziej niebezpiecznych czasach na pewno od zakończenia zimnej wojny, jak nie od końca II wojny światowej. Wojna nigdy nie była tak blisko naszych granic. Indo-Pacyfik, Bliski Wschód, ogromne zagrożenia wszędzie, gdzie to się dzieje – mówił.

Kosiniak-Kamysz: Robimy wszystko, żeby nigdy nie opłaciło się zaatakować Polski

Następnie przypomniał słowa premiera Donalda Tuska o tym, że “żyjemy w czasach przedwojennych”. – Ja mówię od dawna, że musimy być gotowi na każdy scenariusz. I dzisiaj w każdym miejscu w tej części świata wydatki na zbrojenia są gigantyczne – argumentował szef MON.

Jak tłumaczył, “robimy wszystko, żeby nigdy nie opłaciło się zaatakować Polski”. – Zbrojenia, siła w sojuszach i odporność społeczeństwa. Te wszystkie działania są po to, żeby nigdy Polski się nie opłaciło zaatakować – oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Źródło: dorzeczy.pl

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Według niego można zrozumieć, że w przypadku agresji na Polskę w odpowiedzi zostanie użyta broń jądrowa, co oznacza, że Polska posiada, podobnie jak Izrael, broń jądrową, ale otwarcie tego nie uznaje. Okazuje się, że ujawnił tajemnicę państwową.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*