Litwa: rusza program fortyfikacji granic z Rosją i Białorusią

niezależny dziennik polityczny

Minister obrony narodowej Litwy Laurynas Kasčiūnas spotkał się z dziennikarzami, aby zaprezentować program dotyczący stworzenia umocnień wzdłuż granicy państwa z Federacją Rosyjską i Białorusią. Część prac już jest w toku, jednak budowa stałych fortyfikacji ma ruszyć we wrześniu. W planach jest też zakup min za setki milionów euro.

To element Bałtyckiej Linii Obrony

Budowa przez Litwę fortyfikacji i umocnień wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią to element szerszego, międzynarodowego przedsięwzięcia znanego jako „bałtycka linia obrony”. Uczestniczą niej, oprócz Litwy, także Polska oraz Łotwa i Estonia. Celem jest budowa zapór, umocnień, fortyfikacji oraz systemów dozoru i kontroli, aby zwiększyć bezpieczeństwo granic oraz zwiększyć zdolności państwo do obrony przed agresją hybrydową, mogącą przybierać formy presji migracyjnej czy przenikania grup dywersyjno-sabotażowych z terenu Rosji i Białorusi.

Plan litewskiego ministerstwa obrony zakłada budowę stałych fortyfikacji. Mają one powstać w dwóch miejscach, których jednak Kasčiūnas nie chciał precyzyjnie wskazać. Zaznaczył tylko, że jedno z tych miejsc znajduje się przy granicy Litwy z rosyjskim obwodem kaliningradzkim, a drugie – przy granicy z Białorusią. Fortyfikacje mają powstać w tych miejscach, w których granice stanowią rzeki, a ponadto wybrane mosty mają zostać umocnione. Roboty budowlane mają ruszyć na początku września. Przetargi na ich realizację zostały już rozstrzygnięte.

27 magazynów na środki kontrmobilności

Ponadto w 27 lokalizacjach wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią utworzonych ma zostać 27 magazynów ze środkami kontrmobilności takimi jak np. druty kolczaste, zęby smoka czy stalowe jeże służące do utrudniania przemieszczania się czołgom. Litewski minister wskazał, że magazyny te umożliwią szybką reakcję na pojawiające się zagrożenia.

Z wypowiedzi Kasčiūnasa wynika, że Wilno nieco skorygowało pierwotny plan w zakresie tworzenia magazynów środków kontrmobilności. Jeszcze we wrześniu ub.r. – gdy został utworzony pierwszy taki magazyn – litewskie ministerstwo podawało, że zamierza utworzyć w sumie 18 takich punktów. Teraz liczba ta wzrosła do 27, co może świadczyć, że w percepcji litewskich sztabowców nastąpił wzrost zagrożenia presją na granice państwa lub też w budżecie państwa znalazły się dodatkowe pieniądze na ten cel. Litewskie ministerstw obrony narodowej miało obliczyć, że w ciągu najbliższej dekady na zakup środków kontrmobilności konieczne będzie alokowanie ok. 600 mln euro, przy czy większość tej kwoty ma zostać przeznaczona na zakup min.

Wilno chce zwiększyć zapasy min. Lądowych i morskich

Wilno chce bowiem zwiększyć ich zapasy w wojskowych magazynach. Chodzi przede wszystkim o miny przeciwczołgowe, ale również morskie. Litewski minister powiedział, że resort obrony prowadzi w tej sprawie rozmowy z przemysłem zbrojeniowym. Docelowo Litwa chciałaby, aby produkcja min została uruchomiona na terenie kraju. Litewskie firmy zbrojeniowe miały zadeklarować w rozmowach z ministerstwem gotowość do uruchomienia produkcji min według własnego projektu.

Kasčiūnas powiedział, że miny produkcji litewskiej byłyby mniej zaawansowane technologicznie w porównaniu z produktami oferowanymi przez zagraniczne firmy obronne, ale za to znacznie tańsze. Jeżeli zaś chodzi o miny morskie, to podczas szczytu NATO w Waszyngtonie Litwa, Łotwa i Estonia oraz Niemcy podpisały list intencyjny dotyczący wspólnego zakupu takich min w przyszłości.

Źródło: strefaobrony.pl

Więcej postów