Onet ujawnia. Zdaniem ABW za czasów Obajtka w Orlenie działała grupa ustawiająca przetargi. Są nagrania

Niezależny dziennik polityczny

Kolejna afera wokół Orlenu z czasów prezesury Daniela Obajtka. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) prowadzi śledztwo w sprawie funkcjonowania w koncernie zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się ustawianiem przetargów na dostawy produktów — ustalił Onet. Na celowniku agentów znalazł się Michał Róg, były już wiceprezes paliwowego giganta. Nasze informacje potwierdza oficjalnie prokuratura. Niewykluczone, że śledztwo obejmie niebawem inne spółki Skarbu Państwa.

  • Już 1,5 roku temu ABW zaczęła sprawdzać możliwość ustawiania w Orlenie przetargów. W listopadzie 2023 r., na podstawie dostarczonych przez nią materiałów, śledztwo wszczęła prokuratura w Warszawie
  • Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że przetargi w paliwowej spółce ustawiać miała zorganizowana grupa, w skład której według ustaleń ABW wchodzić miałby były już wiceprezes Orlenu Michał Róg
  • „Postępowanie dotyczy wejścia w porozumienie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ustalonych osób z przedstawicielem uczestnika publicznego przetargu […] i działania tym samym na szkodę Orlen S.A” — przekazała nam prokuratura
  • W akcji ABW stosowanie były techniki operacyjne polegające na podsłuchiwaniu telefonów niektórych pracowników Orlenu — mówi jeden z naszych informatorów

Środa 10 kwietnia zapisze się w historii największej polskiej spółki dwoma wydarzeniami. Po pierwsze nowopowołana rada nadzorcza Orlenu na następcę Daniela Obajtka wskazała Ireneusza Fąfarę, związanego z koncernem w latach 2010-2018, gdy był on prezesem jego litewskiej spółki Orlen Lietuva zarządzającej rafinerią w Możejkach.

Po drugie zaś, bo w opublikowanym tego dnia raporcie giełdowym Orlen podał informację o konieczności korekty zysku za 2023 r. o 1,6 mld zł w dół.

Wszystko przez niemożliwe do odzyskania przedpłaty na zakup ropy przekazane należącej do koncernu spółki Orlen Trading Switzerland GmbH (OTS).

O możliwych nieprawidłowościach w OTS — spółce założonej na wniosek ówczesnego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i jednego z jego zastępców Michała Roga (jak wynika z ustaleń Onetu: wbrew ostrzeżeniom służb) — informował na początku marca Donald Tusk.

— Jest taka spółka OTS, założona przez Orlen. Mimo ostrzeżeń, kierowanych pod adresem członków rządu Morawieckiego, jeśli chodzi o charakter, działalność i obsadę tej spółki, nie zdecydowano się na skuteczną interwencję i pan Obajtek przeprowadził to, co chciał – mówił wówczas polski premier.

Dziennikarze Radia Zet poinformowali z kolei, że prezes OTS Samar A. już od jakiegoś czasu poszukiwany był przez polskie służby listem gończym w związku z zarzutami o udział w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej podatek VAT. W lutym br. — czyli niedługo przed wystąpieniem Tuska — zatrzymany został przez Centralne Biuro Śledcze Policji.

To jednak niejedyne — po śledztwach w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem i ujawnionymi przez Onet operacją CBA o kryptonimie „Vampiryna” i podsłuchami zamontowanymi w gabinecie Daniela Obajtka podsłuchami — wychodzące na jaw po zmianie rządu afery dotyczące największej i najbogatszej polskiej spółki.

ABW od 1,5 roku tropi grupę ustawiającą przetargi w Orlenie

Jak ustalił Onet 17 listopada 2023 r., a więc niecały miesiąc po wygranych przez ówczesną opozycję wyborach, Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie funkcjonowania w Orlenie zorganizowanej grupy mającej ustawiać przetargi na dostawy do koncernu materiałów związanych z czynionymi przez niego inwestycjami.

Postępowanie wszczęte zostało po doniesieniu i materiałach przekazanych śledczym przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, od blisko 1,5 roku prowadzących w Orlenie operację specjalną.

I to właśnie agencja została wyznaczona przez śledczych do prowadzenia czynności związanych z tym postępowaniem.

ABW odmówiła odniesienia się do posiadanych przez nas informacji, przesyłając nam jedynie lakoniczny komunikat o tym, że „w ramach realizacji ustawowych zadań, rozpoznaje i monitoruje istotną dla szeroko rozumianego bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej działalność spółek Skarbu Państwa, w tym spółki Orlen S.A.”.

Informacje Onetu potwierdza jednak rzecznik warszawskiej prokuratury regionalnej, prok. Mirosław Iwanicki.

W odpowiedzi na nasze pytania napisał: „Śledztwo prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i nadzorowane w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, dotyczy wejścia w porozumienie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ustalonych osób z przedstawicielem uczestnika publicznego przetargu na zaprojektowanie i wykonanie pakietu prac budowlanych, a także utrudniania przeprowadzenia wskazanego przetargu i działania tym samym na szkodę Orlen S.A., na rzecz której przetarg został zorganizowany”.

Wskazane przez prokuratora przestępstwo dotyczy art. 305 kodeksu karnego, który brzmi: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą, działając na szkodę właściciela mienia, albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Ale nie tylko.

Prokuratura: „zasadne przypuszczenie popełnienia czynów zabronionych”

„Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy pozwala zasadnie przypuszczać, iż ustalone osoby w związku z działalnością Orlen S.A. i jej kontrahentów mogły dopuścić się popełnienia czynów zabronionych polegających na wyrządzeniu Orlen S.A. lub innym podmiotom z grupy kapitałowej szkody majątkowej wielkich rozmiarów oraz przyjęciu korzyści majątkowej w zamian za nadużycie uprawnień mogące wyrządzić Orlen SA szkodę majątkową” — informuje rzecznik warszawskiej prokuratury.

Oznacza to, że maksymalny wymiar ewentualnej kary dla osób zamieszanych w proceder wzrosnąć może nawet do 10 lat więzienia.

Prokuratura odmawia na razie podania jakich „ustalonych osób” dotyczą jej działania, informując jedynie, że postępowanie znajduje się w początkowej fazie, prowadzone jest w sprawie i nikomu nie przedstawiono dotychczas zarzutów.

Onetowi udało się jednak ustalić nieoficjalnie, że na celowniku śledczych i ABW znalazł się Michał Róg, jeden z najbliższych współpracowników Daniela Obajtka i do niedawna członek zarządu Orlenu do spraw handlu i logistyki.

W maju portal money.pl opisał sytuację możliwego konfliktu interesów w Orlenie w związku z budową Głównego Punktu Zasilana (GPZ-3) w Zakładzie Elektrociepłowni w Płocku. Według ustaleń dziennikarzy przetarg na budowę GPZ-3 wygrało wówczas, pomimo nie najniższej ceny konsorcjum firm Energa Invest/Elektropaks. A warte 10 mln zł kable do uruchomienia inwestycji dostarczyła wrocławska spółka Involt, której udziałowcem niedługo wcześniej został Michał Róg.

To właśnie od tego wątku rozpoczęły się działania służb w Orlenie.

Ale sprawa okazuje się dużo bardziej obszerna.

Były wiceprezes Orlenu Michał Róg na celowniku służb i śledczych

Opowiada informator Onetu znający dotychczasowe ustalenia śledczych i agentów: — Odpowiedzialny za sprawy handlowe wiceprezes Orlenu w przetargach faworyzował firmy i konsorcja, które zobowiązały się do zakupu kabli od spółek z grupy Involt, w której posiadał udziały. A jego działalność wykraczać miała daleko poza sam Orlen.

Według naszego informatora kontrahentami Orlenu, którzy w ten sposób zdobyli zlecenia na obsługę inwestycji paliwowej spółki, prócz Elektropaksu były m.in. spółki Agat S.A. z Koluszek, Zarmen z Warszawy, Elektrotim z Wrocławia i Tele-Fonika Kable z Myślenic, z którą przed zatrudnieniem w Orlenie związany był Michał Róg.

Z ustaleń służb wynikać ma, że Agat — który na swojej stronie chwali się, że Orlen jest jego największym kontrahentem, a w minionych latach wygrywał przetargi na budowę gazociągów dla współpracującej z paliwowym koncernem i posiadającej w nim udziały państwowej spółki PERN — zakupił w Involcie kable o wartości 3,8 mln zł.

Zarmen — podpisał w 2022 r. umowę na budowę instalacji do produkcji bioetanolu II generacji w zakładzie produkcyjnym Orlen Południe w Jedliczu — za 12 mln zł.

Również współpracujący z Orlenem Elektrotim kupił w Involcie kable za blisko 2 mln zł.

A Tele-Fonika Kable, która sama przecież wyrobem kabli się zajmuje, a w ub. roku wybrana została przez Orlen do projektu budowy farmy wiatrowej Baltic Power, kupiła ich za 250 tys. zł.

Do klientów Involtu, w którym udziały posiada Michał Róg, były i inne firmy wykonujące prace rzecz spółek Skarbu Państwa innych jednak, niż Orlen.

I tak np. zajmujący się budową i modernizacji stacji kolejowych Track Tec Construction, który pracuje obecnie dla PKP PLK i Tauron Dystrybucja, kupił w Involcie kable za kwotę 52 mln zł.

Ten wątek, według naszych informatorów ze służb, również jest analizowany obecnie przez ABW w kontekście możliwego zaangażowania Michała Roga.

Kolejne nagrania z Orlenu wśród materiałów ABW i prokuratury?

Z Michałem Rogiem nie udało nam się skontaktować. Gdy dzwoniliśmy na dwa numery telefonu, których używał w ostatnich latach — prywatny i służbowy — nie odebrał od nas połączenia. Na wysłane mu sms-em wiadomości z prośbą o kontakt nie odpowiedział.

Jak poinformowano nas w prokuraturze, były wiceprezes Orlenu nie został przez nią dotychczas przesłuchany. Zeznania przed śledczymi składali natomiast inni pracownicy paliwowej spółki.

Według nieoficjalnych informacji Onetu mieli oni wskazywać na możliwość udziału Michała Roga w interesujących prokuraturę postępowaniach przetargowych.

Jak słyszymy wśród materiałów zgromadzonych przez prokuraturę i ABW znajdować się mają nagrania rozmów telefonicznych osób zaangażowanych w ewentualny przestępczy proceder związany z ustawianiem w spółce postępowań przetargowych.

— W ramach działań ABW stosowane były techniki operacyjne polegające na podsłuchiwaniu ich telefonów — twierdzi informator Onetu.

Tej informacji nie udało nam się jednak potwierdzić.

Gdy zapytaliśmy o to, czy prawdziwe są posiadane przez Onet informacje o tym, że dotychczasowe ustalenia prokuratury dowodzą, iż w Orlenie mogła funkcjonować grupa przestępcza, a osobą, co do której zachodzi podejrzenie, iż stała na jej czele jest Michał Róg, z prokuratury otrzymaliśmy odpowiedź następującej treści: „Nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi na ww. pytanie na obecnym etapie śledztwa, mając na uwadze dobro prowadzonego postępowania”.

Zakończenie śledztwa zaplanowano na 17 maja br.

„Ze względu na ilość zaplanowanych i koniecznych do przeprowadzenia czynności dowodowych, w tym związanych zabezpieczoną w sprawie obszerną dokumentacją i danymi zapisanymi na nośnikach elektronicznych, okres prowadzenia postępowania przygotowawczego zostanie przedłużony” — poinformował Onet prok. Mirosław Iwanicki z biura prasowego Prokuratury Regionalnej w Warszawie.

Źródło: onet.pl

Więcej postów