Mateusz Morawiecki w rozmowie z Polsat News odniósł się do wewnętrznych napięć w PiS oraz krytycznych słów Jacka Kurskiego i Donalda Tuska. Były premier podkreślił, że nie boi się wyzwań i nie potrzebuje rad obecnego szefa rządu. Jego wypowiedzi rzucają nowe światło na sytuację w partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wewnętrzne konflikty w PiS mogą wpłynąć na przyszłość partii i jej pozycję na scenie politycznej. Publiczne wypowiedzi czołowych polityków ugrupowania pokazują, jak głębokie są podziały.
Były premier został zapytany o wpis Jacka Kurskiego, w którym ten sugerował, że Morawiecki „realizuje jakiś plan” i „zachowuje się, jakby się czegoś bał”. Morawiecki odpowiedział: — I pan [zwrócił do Bogdana Rymanowskiego], i ja w latach 80. mieliśmy bardzo dobry życiorys i od tamtego czasu, mam wrażenie, mało jest rzeczy, których się boimy. Dzisiaj odwaga staniała i różni ludzie różne rzeczy piszą. Tyle mam w tej kwestii do powiedzenia.
Premier Donald Tusk wcześniej skomentował napięcia w PiS-ie, mówiąc: — To, co dzisiaj pan Morawiecki wyprawia, to się przecież w głowie nie mieści, jeszcze parę miesięcy temu w ogóle nie do pomyślenia, natomiast trochę jest śmieszne, że konkurencja jest nawet na Wigilię, z tego co przeczytałem. Chociaż usiądźcie przy jednym stole w Wigilię.
Morawiecki stanowczo odrzucił sugestie Tuska: — Nie potrzebuję naprawdę rad pana Donalda Tuska. Niech on się zajmie służbą zdrowia, niech się zajmie budżetem.
Źródło:onet.pl












Dodaj komentarz