Do tragicznego wypadku doszło w piątek nad ranem na tak zwanej starej trasie S7 w Tarczynie (powiat piaseczyński). Na jezdni w kierunku Warszawy znaleziono ciało mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pieszy został śmiertelnie potrącony przez samochód. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja apeluje do świadków o pomoc w wyjaśnieniu okoliczności makabrycznego zdarzenia.
Do makabrycznego zdarzenia doszło na tzw. starej siódemce w Tarczynie w powiecie piaseczyńskim.
Na jezdni w kierunku Warszawy nad ranem znaleziono ciało mężczyzny, które zostało potrącone przez kilka pojazdów.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godz. 5:00 nad ranem mężczyzna o nieznanej jeszcze tożsamości został potrącony przez nieustalony pojazd, którego kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Zwłoki odkrył przejeżdżający tamtędy chwilę później kierowca, który początkowo wziął je za leżący na jezdni worek.
To on w ostatniej chwili zatrzymał się i zabezpieczył miejsce wypadku.
Później do policji zgłosiło się jeszcze dwóch kierowców, którzy potrącili zwłoki swoimi samochodami.
Na krajowej siódemce w Tarczynie wciąż trwają czynności służb, w tym biegłego w zakresie rekonstrukcji wypadków.
Osoby poruszające się w kierunku Warszawy proszone są o zachowanie ostrożności, ponieważ nie wszystkie pasy są przejezdne. A świadków zdarzenia, bądź osoby które mogłyby posiadać np. nagranie z kamerki samochodowej proszone są o kontakt z policją – mówi Wioletta Domagała z piaseczyńskiej policji.
Policja poszukuje kierowcy-zabójcy, który zbiegł z miejsca wypadku.
Źródło: RMF












tth8lj