Złe wieści dla właścicieli mieszkań. Ministerstwo Finansów przygotowało niekorzystne zmiany

niezależny dziennik polityczny

Ministerstwo Finansów planuje zmiany w PIT i CIT, które mają ograniczyć możliwość korzystania z podatkowej ulgi mieszkaniowej. Dotyczy to tej sytuacji, w której przeznacza się środki ze sprzedaży mieszkania na zakup kolejnego lokalu, nawet jeśli posiada już kilka nieruchomości w tej samej miejscowości.

Ministerstwo Finansów planuje ograniczyć zwolnienia z podatku dochodów ze sprzedaży nieruchomości, pod warunkiem przeznaczenia ich na własne cele mieszkaniowe. Zgodnie z planami do ulgi miałyby prawo tylko osoby, które nie posiadają innego mieszkania – informuje Interia.

Takie zmiany zawiera projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Projekt ten ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego.

Koniec z ulgą mieszkaniową

Jak te propozycje oceniają eksperci? To oznaczać może dla niektórych koniec ze zwolnieniem z PIT w ramach ulgi mieszkaniowej, jeśli środki przeznaczy się na zakup kolejnego mieszkania – powiedziała Interii Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton.

Obecnie ulga działa tak, że dochód ze sprzedaży mieszkania przed upływem 5 lat od nabycia może być zwolniony z PIT, jeśli w ciągu 3 lat zostanie przeznaczony na tzw. własne cele mieszkaniowe. Problem w tym, że nie są one precyzyjnie zdefiniowane, co prowadzi do bardzo szerokich interpretacji – czasem niezgodnych z celem. W praktyce wystarczy, że podatnik zamieszka w nowym lokalu choćby tymczasowo, by spełnić warunek ulgi – zauważa ekspertka.

„Potrzebne są wyjątki i precyzyjne zapisy”

Zdaniem Małgorzaty Samborskiej przepisy będzie można łatwo ominąć. Wystarczy, że podatni przepisze ułamek własności innej osobie. Potrzebne są wyjątki i precyzyjne zapisy, które nie skrzywdzą podatników w trudnych sytuacjach życiowych. Przykładowo ktoś może być współwłaścicielem lokalu, w którym nie da się realnie zamieszkać, albo musi kupić nowe mieszkanie, zanim sprzeda stare, bo czeka na zakończenie budowy – mówi Małgorzata Samborska.

Źródło: dziennik.pl  

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*