
Na trzy miesiące do aresztu trafił 29-letni obywatel Ukrainy Oleksander M. z Nidzicy w Warmińsko-Mazurskiem. Mężczyzna odpowie m.in. za posiadanie niebezpiecznych substancji, które mogły zagrażać życiu i zdrowiu.
Składowisko niebezpiecznych substancji zostało odkryte przez przypadek. Służby przeszukiwały posesję wynajmowaną przez 29-latka, ponieważ był on podejrzewany o posiadanie narkotyków.
W mieszkaniu znaleziono niewielkie ilości marihuany. Natomiast w trakcie przeszukiwania garażu ujawniono tonę niebezpiecznych substancji. Według informacji RMF FM to m.in. amoniak. Pozostałe substancje są wciąż badane.
Mężczyzna usłyszał już dwa zarzuty – posiadania niewielkiej ilości narkotyków oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez składowanie substancji chemicznych.
Grozi za to nawet 10 lat więzienia. Śledczy badają teraz m.in. co 29-latek planował zrobić z chemikaliami.
Dodaj komentarz