Orlen, PZU, Azoty i Poczta Polska. Wojciech Balczun o planach MAP wobec państwowych spółek

niezależny dziennik polityczny

Chcę, by w państwowych spółkach było jak najmniej polityki, a jak najwięcej merytoryki – mówi w nowym formacie WNP „Zmiana kursu” minister aktywów państwowych Wojciech Balczun.

Wojciech Balczun, który został w ramach lipcowej rekonstrukcji rządu ministrem aktywów państwowych, był gościem nowego formatu pt. „Zmiana kursu”, w którym redaktor naczelna WNP Aleksandra Helbin rozmawia o bieżących wydarzeniach i kierunkach zmian w polskiej gospodarce z najważniejszymi postaciami biznesu, polityki i administracji.

Na pytanie, czy nowa osoba w fotelu ministra aktywów państwowych oznacza właśnie zmianę kursu w resorcie nadzorującym wszystkie państwowe spółki, Wojciech Balczun odpowiada, że specyfiką tego resortu jest kontynuacja, stabilność i przewidywalność.

Jednocześnie nasz rozmówca podkreśla, że choć fundamentem resortu jest stabilność i przewidywalność, to każdy nowy szef ma prawo do wprowadzania własnych priorytetów.

Kadrowa karuzela w państwowych spółkach. Minister Balczun zapowiada zmiany w zarządzaniu

Faktycznie nowy minister ma już na swoim koncie głośne decyzje personalne, jak chociażby dymisja prezesa PZU, czy odwołania z zarządów takich firm, jak Orlen czy JSW. Pytany, czy to właśnie element zmiany kursu nowego ministra, Wojciech Balczun tłumaczy, że ostatnie decyzje personalne są naturalną konsekwencją wypełniania przez MAP funkcji nadzoru właścicielskiego.

– Wszystkie podmioty, które są w naszych strukturach, podlegają stałej ocenie przez organa korporacyjne, przez rady nadzorcze. Przyglądamy się też tym aktywom z perspektywy właścicielskiej, temu jak funkcjonują, czy wymagają zmian. Każdy menedżer ma świadomość, że jego praca podlega stałej ocenie. Kierujemy się argumentami merytorycznymi, a nie personalnymi sympatiami – podkreśla.

Jak dodaje, kluczowe jest również wyważenie interesu Skarbu Państwa z oczekiwaniami rynku kapitałowego.

– Analizujemy, jak nasze decyzje wpływają na wycenę i notowania giełdowe. Dotychczasowe zmiany nie wywołały negatywnej reakcji rynku – dodaje.

Minister zapowiada dalszą profesjonalizację nadzoru właścicielskiego

Jak mówi, jest to część całego pakietu zmian w nadzorze i zarządzaniu państwowymi aktywami. Prace nad odpowiednimi dokumentami i niezbędnymi regulacjami zostały już opracowane w ministerstwie jeszcze za czasów poprzedniego ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego. Ma to być jakościowa zmiana w nadzorze, który opierać się ma wyłącznie merytorycznych przesłankach.

– Chcemy tę zmianę wdrożyć jak najszybciej. To jeden z naszych kamieni milowych, które sobie wyznaczyliśmy – dodaje Wojciech Balczun.

MAP deklaruje wsparcie polskich firm w miliardowych kontraktach na transformacyjne inwestycje

Wśród innych swoich priorytetów nowy minister wymienia także local content, czyli włączanie polskich firm do łańcuchów dostaw przy wielkich inwestycjach.

– Chcemy stworzyć nowe warunki wsparcia dla polskiego biznesu we włączaniu się do łańcuchów dostaw. Mówimy o realizacji dużych projektów inwestycyjnych, bardzo często zlecanych przez największe spółki Skarbu Państwa z sektorem energetycznym na czele. Są to wielkie inwestycje, liczone w dziesiątkach miliardów złotych, takie jak np. morska energetyka wiatrowa. Do tej pory dominowały w nich firmy zagraniczne, bo brakowało nam kompetencji. Dziś jesteśmy na innym etapie – mamy potencjał, który trzeba wykorzystać – zaznacza.

Jak dodaje, ministerstwo pracuje nad pakietem rozwiązań wspierających MŚP, choć szczegółów jeszcze nie chce zdradzać na tym etapie, zastrzegając sobie prawo do zaprezentowania ich w odpowiednim czasie.

– Wiele rozwiązań mamy już przedyskutowanych. Na pewno barierą dla polskich firm są koszty certyfikacji czy brak gwarancji bankowych. Rozmawiamy z Agencją Rozwoju Przemysłu na temat pewnych instrumentów finansowych, które mogłyby być wsparciem, zwłaszcza dla małych i średnich firm – zdradza Wojciech Balczun.

Plany MAP wobec Orlenu – synergie, dywidendy i dezinwestycje

W „Zmianie kursu” rozmawiamy także o planach Ministerstwa Aktywów Państwowych wobec największych państwowych firm, nad którymi resort sprawujące kontrolę właścicielską z ramienia Skarbu Państwa.

– Orlen obecnie jako wielka grupa jest jednym z najistotniejszych elementów całego ekosystemu gospodarczego w Polsce i to co dla mnie jest najważniejsze, to koncentrowanie się na synergiach nie tylko w samym Orlenie, ale również na synergiach z pozostałymi aktywami państwowymi. Wiele projektów ma charakter wykraczający poza profil tylko jednej spółki, nawet bardzo dużej i odpowiednia ich realizacja z pewnością zmultiplikuje efekty – mówi Wojciech Balczun.

Zwraca także uwagę, że spółka realizuje strategię długoterminową, zatwierdzoną przez organy korporacyjne, a fundamenty finansowe są mocne.

– Mamy rekordową dywidendę w Orlenie, sytuacja rynkowa sprzyja stałemu poprawianiu wyników finansowych spółki a jednocześnie nie widzę zagrożeń dla realizacji strategicznych planów (…). Prowadzimy aktywną politykę dywidendową, to fakt, ale robimy to w pełnym zrozumieniu i w pełnym dialogu z naszymi kluczowymi podmiotami – dodaje minister, wskazując, że mowa tu nie tylko o Orlenie, ale też o całym sektorze energetycznym, ale też całym sektorze finansowym.

Na pytanie o planowane dezinwestycje w Orlenie, w tym potencjalną sprzedaż Polska Press czy likwidację Ruchu, Wojciech Balczun krytycznie odnosi się do tych decyzji akwizycyjnych, podjętych przez poprzedni zarząd Orlenu, pod wodzą Daniela Obajtka.

Wskazuje też na problem przeskalowanych inwestycji opartych na naiwnych założeniach geopolitycznych.

– W przypadku np. poliolefin (spółka GA Polyolefins, należąca do Grupy Azoty i realizująca strategiczną inwestycję Polimery Police. Orlen miał zostać jej udziałowcem, ale zrezygnował przez skalę problemów tego projektu – przyp. red.) zakładano, że zawsze będziemy mieli tani gaz z Rosji. To pokazało, jak kruche były fundamenty tego modelu biznesowego – mówi.

Grupa Azoty – kryzys i restrukturyzacja. Jest przyszłość dla polskiej chemii

Minister nie ukrywa, że sytuacja Grupy Azoty jest ekstremalnie trudna i trwają prace nad restrukturyzacją firmy i sanacją sytuacji, w której się znalazła.

– O detalach nie mogę obecnie mówić, bo jesteśmy w procesie. Bardzo uważnie monitorujemy wszystkie działania, bo wiem, że sytuacja jest ekstremalnie trudna. Mogę tylko powiedzieć, że do momentu uruchomienia procesu inwestycyjnego związanego z poliolefinami sytuacja spółki była stabilna. Niestety, przeskalowany i źle zaplanowany projekt spowodował poważne tąpnięcie – ocenia Balczun.

Jak podkreśla, dziś kluczowe jest ustabilizowanie płynności i dokończenie procesów restrukturyzacyjnych.

Balczun wierzy, że uda się znaleźć rozwiązania zarówno we współpracy z instytucjami finansowymi, jak i w relacjach Azotów z Orlenem.

– To bardzo złożony proces, ale stoję na stanowisku, że grupa musi obronić swoją pozycję rynkową, a nawet ją wzmocnić – dodaje.

Wskazuje też kierunki dywersyfikacji. – Azoty mają potencjał, by uczestniczyć w projektach związanych z nitrocelulozą i budową kompetencji w sektorze obronnym. Myślimy też o tym, by stworzyć spójną strukturę, w której Azoty będą czołowym producentem nawozów – mówi Wojciech Balczun.

PZU i fuzja z Pekao. Dymisja prezesa była merytoryczna

W rozmowie pojawił się także temat przyszłości grupy PZU i rozpoczętej integracji z Pekao SA. Minister przypomina, że projekt realizowany jest w formule tzw. „kompromisu duńskiego”.

– To rozwiązanie związane z wymogami kapitałowymi, które dotyczą zarówno sektora ubezpieczeniowego, jak i finansowego – tłumaczy Balczun.

Podkreśla, że nad fuzją pracują komitety sterujące złożone z przedstawicieli obu spółek.

– My przyglądamy się tym pracom, tak samo jak inni akcjonariusze, bo obie spółki są publiczne. Nie mamy tu nadzwyczajnych przywilejów – mówi.

Jak dodaje, kluczowe będzie zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa. – Musimy znaleźć rozwiązanie odpowiadające wymogom rynkowym i regulacyjnym, ale ja odpowiadam za to, żeby interesy państwa były chronione – mówi Wojciech Balczun.

Minister uspokaja, że zmiana prezesa PZU nie ma wpływu na przebieg prac nad projektem fuzji PZU i Pekao.

Jest przyszłość dla Poczty Polskiej. Kluczem restrukturyzacja i dywersyfikacja działalności

W rozmowie nie zabrakło pytania o przyszłość Poczty Polskiej. Minister aktywów państwowych zapewnia, że jest na bieżąco z sytuacją w tej firmie i zna szczegóły wdrażanych przez radę nadzorczą i zarząd działań, mających na celu wyprowadzanie spółki na prostą.

Jego zdaniem ważne jest znalezienie rozwiązań biznesowych, które pozwoliłyby na dywersyfikację podstawowej działalności Poczty Polskiej, bo tak w dużej części się kończy.

– Mamy bardzo ciekawe rozmowy, dotyczące współpracy z Ministerstwem Sprawiedliwości, ale dementuje od razu tu wszelkie emocje związane z zamknięciem postępowania przetargowego przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Wydaje mi się, że jesteśmy w bardzo dobrym dialogu. Poczta przedstawiła pewien pakiet rozwiązań, które mogły być interesujące dla resortu, które wykraczają poza bazowe usługi. Myślę, że jest miejsce i przyszłość dla Poczty Polskiej – dodaje Wojciech Balczun.

Na zakończenie nasz rozmówca przyznaje, że decyzja o wejściu do rządu była dla niego zaskoczeniem i swojego rodzaju zmianą kursu. Wojciech Balczun w swojej karierze do tej pory był menedżerem i zarządzał takimi spółkami jak PKP Cargo czy ukraińska Ukrzaliznycia. Przed objęciem funkcji ministra był prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu.

Jak podsumowuje, stara się traktować swój resort jak holding państwowy, w którym powinno być jak najmniej polityki, a jak najwięcej merytoryki.

Źródło: wnp.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*