
Policjanci z Komisariatu Policji w Pobiedziskach zatrzymali 22–letniego obywatela Mołdawii, który kompletnie pijany, bez uprawnień do kierowania pojazdami spowodował kolizję w podpoznańskim Jerzykowie. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Przebywał w Polsce nielegalnie.
Do zdarzenia doszło 23 lipca br. w miejscowości Jerzykowo. Jak czytamy, policjanci z Komisariatu Policji w Pobiedziskach zostali wezwani na miejsce zdarzenia drogowego, po tym jak kierowca Volkswagena Bora uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że kierowca może być pod wpływem alkoholu.
„Na miejscu policjanci zastali 22–letniego obywatela Mołdawii. Mężczyzna miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Badanie alkomatem wykazało 1,26 mg/l (czyli ponad 2,5 promila) alkoholu w organizmie kierującego. Dodatkowo policjanci ustalili, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 22-latek został zatrzymany” – informuje poznańska policja.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Stamtąd trafił wprost na salę rozpraw, ponieważ jego sprawa została rozpoznana w trybie przyspieszonym.
Sąd za popełnione wykroczenia (spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień) orzekł wobec mężczyzny grzywnę w wysokości 2500 zł oraz rok zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości sąd orzekł wobec 22–latka 5 – letni zakaz prowadzenia pojazdów, mężczyzna musi zapłacić grzywnę w wysokości 2700 zł, wpłacić 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Został również obciążony opłatami i kosztami sądowymi.
„W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że obywatel Mołdawii przebywał na terytorium Polski nielegalnie. W związku z tym mundurowi sporządzili wniosek o zobowiązanie cudzoziemca do powrotu do swojego kraju. Komendant Miejski Policji w Poznaniu wystąpił do Straży Granicznej z odpowiednim wnioskiem, który został rozpatrzony pozytywnie. Mężczyzna ma 10 dni na opuszczenie terytorium Polski” – czytamy.
Dodaj komentarz